Królowie Życia
Alibaba, Popek, gościnnie Borixon
Królowie złoci, z Gangu Albanii
Z królem albanii na czele
U was na wsi
Rozjebaną BM-ką na trzech kołach (hahaha, yeah)
Wpadam w ten samolot, za godzinkę odprawa
Już nie mogę się doczekać aż zobaczę swego brata
Jak obiecywałem jest tu ze mną Alibaba
Jest 30 koła euro, zaraz zacznę je wydawać
To królowie nocy, dziś polecą ostro w balet
Napierdala grubo nuta, wskaźnik skacze poza skalę
Londyn tylko w nocy wygląda tak wspaniale
My lecimy w balet, to jest pierwsza noc
Nagrywam płytę w 10 dni, ram pam, pam, pam
Pięć teledysków, rzeką płynie szampan
Chwila szaleństwa w dziesięciu kawałkach
Popek, Alibaba zapraszają do tanga
Wpadam w ten samolot, za godzinkę odprawa
Już nie mogę się doczekać, aż zobaczę swego brata
Borixon już do mnie macha
Trzech muszkieterów w Londynie z workiem siana
To jest pierwsza noc i pierwszy klip
Alibaba, Pop, Borixon spod butów leci dym
Gdzie jest ta kamera, bo urywa mi się film
Nie mogę trafić w bit i plącze się rym
Wjeżdżamy na parkiet najebani wódą
Jakaś dupa kręci dupą najebana grubo
Przyśpieszamy kroku i włączam turbo
Rozkręca się impreza, jedziemy noc drugą
Borixon, Alibaba, Popek
Gang z Albanii
Z królem Albanii na czele, a je!
Borixon, Alibaba, Popek
Gang z Albanii
Z królem Albanii na czele, a je!
Alibaba zagrał, kelner zgiął się w pół
Właśnie podjechało czarne BMW
Wieź mnie szybko na lotnisko królu mój
Moja rezerwacja opłacona w chuj
Do króla Albanii dziś lecę z wizytą
Wracam tu za tydzień z nasza złotą płytą
Lecimy wysoko, jesteśmy już blisko
Królowie życia, Gang z Albanii może wszystko
Że nagramy tę płytę dowiedziałem się w nocy
Pierdolniemy ją szybko, jak pociąg pełen forsy
To jest moje hobby, zbieram takie sztosy
Wódka, pornosy, Coco Chanel, białe nosy
Jestem w samolocie, mruga do mnie stewardessa
Zawijam ją z lotniska do nowego Mercedesa
Wjeżdżam na imprezę w nowiuteńkich dresach
A brudna Diana siedzi już na moich plecach
To jest Gang z Albanii, a nie rap pod publikę
Non stop kolor, cieszymy swoją michę
Chowaj lepiej w majty głęboko swój piter
Alibabo milordzie, jesteś hitem
A studio Popka to nie dom pogrzebowy
Lecimy tu szybciutko jak samolot odrzutowy
Trzech muszkieterów i siana cały worek
Wszyscy najebani i najedzeni pod korek
Borixon, Alibaba, Popek
Gang z Albanii
Z królem Albanii na czele, a je!
Borixon, Alibaba, Popek
Gang z Albanii
Z królem Albanii na czele, a je!
Królowie złoci, z Gangu Albanii
Z królem albanii na czele
U was na wsi
Rozjebaną BM-ką na trzech kołach (hahaha, yeah)
Wpadam w ten samolot, za godzinkę odprawa
Już nie mogę się doczekać aż zobaczę swego brata
Jak obiecywałem jest tu ze mną Alibaba
Jest 30 koła euro, zaraz zacznę je wydawać
To królowie nocy, dziś polecą ostro w balet
Napierdala grubo nuta, wskaźnik skacze poza skalę
Londyn tylko w nocy wygląda tak wspaniale
My lecimy w balet, to jest pierwsza noc
Nagrywam płytę w 10 dni, ram pam, pam, pam
Pięć teledysków, rzeką płynie szampan
Chwila szaleństwa w dziesięciu kawałkach
Popek, Alibaba zapraszają do tanga
Wpadam w ten samolot, za godzinkę odprawa
Już nie mogę się doczekać, aż zobaczę swego brata
Borixon już do mnie macha
Trzech muszkieterów w Londynie z workiem siana
To jest pierwsza noc i pierwszy klip
Alibaba, Pop, Borixon spod butów leci dym
Gdzie jest ta kamera, bo urywa mi się film
Nie mogę trafić w bit i plącze się rym
Wjeżdżamy na parkiet najebani wódą
Jakaś dupa kręci dupą najebana grubo
Przyśpieszamy kroku i włączam turbo
Rozkręca się impreza, jedziemy noc drugą
Borixon, Alibaba, Popek
Gang z Albanii
Z królem Albanii na czele, a je!
Borixon, Alibaba, Popek
Gang z Albanii
Z królem Albanii na czele, a je!
Alibaba zagrał, kelner zgiął się w pół
Właśnie podjechało czarne BMW
Wieź mnie szybko na lotnisko królu mój
Moja rezerwacja opłacona w chuj
Do króla Albanii dziś lecę z wizytą
Wracam tu za tydzień z nasza złotą płytą
Lecimy wysoko, jesteśmy już blisko
Królowie życia, Gang z Albanii może wszystko
Że nagramy tę płytę dowiedziałem się w nocy
Pierdolniemy ją szybko, jak pociąg pełen forsy
To jest moje hobby, zbieram takie sztosy
Wódka, pornosy, Coco Chanel, białe nosy
Jestem w samolocie, mruga do mnie stewardessa
Zawijam ją z lotniska do nowego Mercedesa
Wjeżdżam na imprezę w nowiuteńkich dresach
A brudna Diana siedzi już na moich plecach
To jest Gang z Albanii, a nie rap pod publikę
Non stop kolor, cieszymy swoją michę
Chowaj lepiej w majty głęboko swój piter
Alibabo milordzie, jesteś hitem
A studio Popka to nie dom pogrzebowy
Lecimy tu szybciutko jak samolot odrzutowy
Trzech muszkieterów i siana cały worek
Wszyscy najebani i najedzeni pod korek
Borixon, Alibaba, Popek
Gang z Albanii
Z królem Albanii na czele, a je!
Borixon, Alibaba, Popek
Gang z Albanii
Z królem Albanii na czele, a je!
Credits
Writer(s): Tomasz Borycki, Robert Maczynski, Pawel Ryszard Mikolajuw
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.