Kontem O.K.
(Kontem O.K.)
Swego O.K. -a, -a
Kontem O.K. -a, -a
Kontem O.K., -a, -a, -a
(Raz)
(Tak to ja)
Joka
Kontem swego O.K.
Widzę to, chwytam to
Pomimo spoko oka
Hej, pomimo niewiary
Pomimo śmiechu, po tym hej stary
To nie głupoty
Bo po tym widzę kłopoty
Słyszę dialogi i w nogi i kroki
Stawiam szybciej niż czas
Stawiam szybciej od was, lalalala lalala
To hałas dla ciebie, dla mnie nie
Bo nie nie nie, nie
Ja to wiem, przysięgam
Z wyprzedzeniem, ja sięgam
W kalendarz, kopię w pamięć
Enigme, antyenigmą łamię
I nigdy nie kłamię
To nie głupota, Joka kontem swego O.K.
Kontem O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
(Tak to ja)
Joka, kontem swego O.K.
(Kontem O.K.)
(Kontem O.K.)
I znów
(Tak to ja)
Joka, kontem swego O.K. widzę, że
Nigdy wierzyć mi nie chce, nie
O nie, hej mojej dziewczynie
Na dłoni coś wyrośnie
Zanim mnie dogoni
Zazdrośnie za wzrokiem podążają oni
Kątem oka ja patrzą zza skroni
Patrzę bo po tym, patrzę to widzę
Okiem gonię, jestem bliżej
Koniec, początek słowa od nowa
Umysłu głowa
Umysłu kroki, to nie głupoty
Bo po tym widzę kłopoty
Słyszą dialogi i w nogi mój drogi
To połowa tej drogi
Po tym gotowa, zadziwić Cię głowa
Co chowa, jazdę dla kamikadze
Wiem co się stanie, czas na łopatki kładę
Jadę, poker pik
Karty na stół, nikt mi nie wierzy
Czemu wygrywam, odpływam
Zapamiętaj jak się nazywam
Zapamiętaj co potrafię
Skoki w dal, wzdłuż, w czasie
Przewiduje słowa, przewiduje sytuacje
Koncentracje mam jak nigdy
I gdy zgniatam wszelkie pizdy
Pęka opoka, bo to jest nowa epoka -a, -a
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
(Ty głuptasku)
Joka, kontem swego O.K.
(Kontem, kontem)
Kontem
O.K.
Kontem
O.K.
Kontem, kontem
Swego O.K.
Raz, dwa
Swego O.K.
Ja, Joka
Kontem O.K.
(Kontem O.K.)
(Kontem O.K.)
(Raz, dwa)
(Kontem O.K.)
I znów
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem, Joka, O.K.
Ja nie znaju
Swego O.K. -a, -a
Kontem O.K. -a, -a
Kontem O.K., -a, -a, -a
(Raz)
(Tak to ja)
Joka
Kontem swego O.K.
Widzę to, chwytam to
Pomimo spoko oka
Hej, pomimo niewiary
Pomimo śmiechu, po tym hej stary
To nie głupoty
Bo po tym widzę kłopoty
Słyszę dialogi i w nogi i kroki
Stawiam szybciej niż czas
Stawiam szybciej od was, lalalala lalala
To hałas dla ciebie, dla mnie nie
Bo nie nie nie, nie
Ja to wiem, przysięgam
Z wyprzedzeniem, ja sięgam
W kalendarz, kopię w pamięć
Enigme, antyenigmą łamię
I nigdy nie kłamię
To nie głupota, Joka kontem swego O.K.
Kontem O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
(Tak to ja)
Joka, kontem swego O.K.
(Kontem O.K.)
(Kontem O.K.)
I znów
(Tak to ja)
Joka, kontem swego O.K. widzę, że
Nigdy wierzyć mi nie chce, nie
O nie, hej mojej dziewczynie
Na dłoni coś wyrośnie
Zanim mnie dogoni
Zazdrośnie za wzrokiem podążają oni
Kątem oka ja patrzą zza skroni
Patrzę bo po tym, patrzę to widzę
Okiem gonię, jestem bliżej
Koniec, początek słowa od nowa
Umysłu głowa
Umysłu kroki, to nie głupoty
Bo po tym widzę kłopoty
Słyszą dialogi i w nogi mój drogi
To połowa tej drogi
Po tym gotowa, zadziwić Cię głowa
Co chowa, jazdę dla kamikadze
Wiem co się stanie, czas na łopatki kładę
Jadę, poker pik
Karty na stół, nikt mi nie wierzy
Czemu wygrywam, odpływam
Zapamiętaj jak się nazywam
Zapamiętaj co potrafię
Skoki w dal, wzdłuż, w czasie
Przewiduje słowa, przewiduje sytuacje
Koncentracje mam jak nigdy
I gdy zgniatam wszelkie pizdy
Pęka opoka, bo to jest nowa epoka -a, -a
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
(Ty głuptasku)
Joka, kontem swego O.K.
(Kontem, kontem)
Kontem
O.K.
Kontem
O.K.
Kontem, kontem
Swego O.K.
Raz, dwa
Swego O.K.
Ja, Joka
Kontem O.K.
(Kontem O.K.)
(Kontem O.K.)
(Raz, dwa)
(Kontem O.K.)
I znów
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem swego O.K.
Kontem, kontem, Joka, O.K.
Ja nie znaju
Credits
Writer(s): Michal Marten
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.