Będę wolny

Biegnij będziesz tam chwilę przede mną
ja pójdę śladem twych słów
więcej nie wezmę stąd wiem dlaczego
nie muszę kończyć jak ty

byłeś jak drzewo ja słabą ręką
broniłem okien i drzwi
światła za mało i wiedziełem jedno
ja chciałem innaczej żyć

mój dom będzie wolny od kłamst i ja
mój dzień będzie od łez ja wiem
mój dom będzie wolny od kłamst i ja
mój dzień będzie od łez

rwałeś maskoty i słodki pieniądz
za dużo tego by mieć
siłę na drogę mocno niepewną
bo tylko taka ma sens
droga na której warto zostawić
niebo na ziemi i być
więcej dla Tego który potrafi
kochać jak nigdy nikt

mój dom będzie wolny od kłamst i ja
mój dzień będzie od łez ja wiem
mój dom będzie wolny od kłamst i ja
mój dzień będzie wolny od łez

kto dzisiaj ma rację komu uznanie i diament |
komu zament patrzę nad moją głową niewesoło |
nie tańczę i tracę myśli dobre ale wiarę niosę w sobie
mój dom będzie wolny od kłamst i ja będę wolny od zła |
mój dzień będzie wolny od łez mój świat będzie wolny i ja|

kto dzisiaj ma rację komu uznanie i diament |
komu zament patrzę nad moją głową niewesoło |
nie tańczę i tracę myśli dobre ale wiarę niosę w sobie
mój dom będzie wolny od kłamst i ja będę wolny od zła |
mój dzień będzie wolny od łez mój świat będzie wolny i ja|

mój dom będzie wolny od kłamst i ja
mój dzień będzie od łez ja wiem
mój dom będzie wolny od kłamst i ja
mój dzień będzie wolny od łez



Credits
Writer(s): Jerzy Pawel Delwo, Marek Zapasnik
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link