Biały Śmieć
Jestem głosem ludu voodoo cudu synu Niemen
Jestem głosem tłumu szczurów z murów znikąd idę
Teraz Ci poszydzę, ostre sprośne kino widzę
Nie raz tylko brzydzę chłostę mocniej pizdo ciszej
Jestem Białym śmieciem całym sercem, stary zemszczę się
To nie mały pretekst trwały defekt czary mary śmieć
Doskonały cwany ten, Wy pedały pały w grze
Wysysały cały sens, wyzywały śmiały się
Powiedziałem stop, załadowałem, oddałem strzał
Oszalałem bo, zwariowałem wybuchałem szał
Jestem polskim snem, polski blef, to bezlitosny rynsztok mój
Odbij psie, bo prosty źle się skończy się to wszystko tu
Syndrom mój, krzyżyk postawiony na mnie zawsze był
Znasz ten styl, kastet w ryj, ja walczę tym, jadowity, znakomity drań
Chcę profity kwity wow, niewyżyty, nie dygaj, on wbity, odbity z dna
My w dłoniach mamy broń, flow
Szaleni, zaczynamy pogrom
To nasz bunt, zaciśniemy pięści
A nasz duch, nie poniesie klęski
x2
Ona rosła, była całym moim życiem, całym światem
Poza nią nie widzę niczego i nic
Przejęła kontrolę, ta
Nie-na-wiść
Życie opisuje tysiącami liter, płonie papier
Nadal nienawidzę, czuję to co ty
przejęła kontrolę, ta
We-na dziś
Wena niesie armagedon, tchórzy wróg
Wena niesie w armiach legion, burzy mur
Każdy zna imię to, imię to, imię to - Biały śmieć
Popatrz co się stało z nim dziś,
Nie poznaje go, ostro pojebało Dawid
Patrzą mi na łapy, kocham cały niemiły wstręt,
Porusza serca, rozkrusza serca, ten Biały śmieć
My w dłoniach mamy broń, flow
Szaleni, zaczynamy pogrom
To nasz bunt, zaciśniemy pięści
A nasz duch, nie poniesie klęski
x2
Moje imię każdy zna, ja jazdy mam, bo jasny plan - zburzyć schron,
Bawi Dawida, chwasty wyrywa ten z burzy grom
Burzy słoń, trzęsie-sie się kruszy fira
Z kuszy witam - skurwysyna
Wrócił pirat, z kurw wyklina
Zdegenerowany, idą z piekła rodem
Zregenerowany, psychol wznieca ogień
Ilu takich jak ja system wyrzucił w błoto, co
W ilu takich jak ja system obudził wrogość, bo
To dla Was, to za Was, zagłada pogrzebali zrujnowali ich,
Nimi są, nimi są, nimi są, wow wow Białe śmiecie
To dla Was, to za Was, zagłada powstali ze stali i.
Nie miną, nie miną, nie miną, wow wow nasze wiece
My w dłoniach mamy broń, flow
Szaleni, zaczynamy pogrom
To nasz bunt, zaciśniemy pięści
A nasz duch, nie poniesie klęski
x2
Jestem głosem tłumu szczurów z murów znikąd idę
Teraz Ci poszydzę, ostre sprośne kino widzę
Nie raz tylko brzydzę chłostę mocniej pizdo ciszej
Jestem Białym śmieciem całym sercem, stary zemszczę się
To nie mały pretekst trwały defekt czary mary śmieć
Doskonały cwany ten, Wy pedały pały w grze
Wysysały cały sens, wyzywały śmiały się
Powiedziałem stop, załadowałem, oddałem strzał
Oszalałem bo, zwariowałem wybuchałem szał
Jestem polskim snem, polski blef, to bezlitosny rynsztok mój
Odbij psie, bo prosty źle się skończy się to wszystko tu
Syndrom mój, krzyżyk postawiony na mnie zawsze był
Znasz ten styl, kastet w ryj, ja walczę tym, jadowity, znakomity drań
Chcę profity kwity wow, niewyżyty, nie dygaj, on wbity, odbity z dna
My w dłoniach mamy broń, flow
Szaleni, zaczynamy pogrom
To nasz bunt, zaciśniemy pięści
A nasz duch, nie poniesie klęski
x2
Ona rosła, była całym moim życiem, całym światem
Poza nią nie widzę niczego i nic
Przejęła kontrolę, ta
Nie-na-wiść
Życie opisuje tysiącami liter, płonie papier
Nadal nienawidzę, czuję to co ty
przejęła kontrolę, ta
We-na dziś
Wena niesie armagedon, tchórzy wróg
Wena niesie w armiach legion, burzy mur
Każdy zna imię to, imię to, imię to - Biały śmieć
Popatrz co się stało z nim dziś,
Nie poznaje go, ostro pojebało Dawid
Patrzą mi na łapy, kocham cały niemiły wstręt,
Porusza serca, rozkrusza serca, ten Biały śmieć
My w dłoniach mamy broń, flow
Szaleni, zaczynamy pogrom
To nasz bunt, zaciśniemy pięści
A nasz duch, nie poniesie klęski
x2
Moje imię każdy zna, ja jazdy mam, bo jasny plan - zburzyć schron,
Bawi Dawida, chwasty wyrywa ten z burzy grom
Burzy słoń, trzęsie-sie się kruszy fira
Z kuszy witam - skurwysyna
Wrócił pirat, z kurw wyklina
Zdegenerowany, idą z piekła rodem
Zregenerowany, psychol wznieca ogień
Ilu takich jak ja system wyrzucił w błoto, co
W ilu takich jak ja system obudził wrogość, bo
To dla Was, to za Was, zagłada pogrzebali zrujnowali ich,
Nimi są, nimi są, nimi są, wow wow Białe śmiecie
To dla Was, to za Was, zagłada powstali ze stali i.
Nie miną, nie miną, nie miną, wow wow nasze wiece
My w dłoniach mamy broń, flow
Szaleni, zaczynamy pogrom
To nasz bunt, zaciśniemy pięści
A nasz duch, nie poniesie klęski
x2
Credits
Writer(s): Dawid Starejki, Adrian Swiezak
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.