Blizna

Składam nowy świat z pogubionych części
Zardzewiały czas trzeba znów nakręcić
Uczę siebie znów, jak oddychać życiem
Szukam nowych słów, sens ze starych wyciekł

Jeszcze ten pęknięty smak
Jeszcze boli, ale tak, jak codzienność
Jeszcze spadam, ale dzień
Już przebija się przez cień
Milkną wreszcie moje łzy, mój krzyk!

Jesteś blizną, mimo wszystko - miałam Cię za blisko
Moją blizną, osobistą - wkradłeś się za blisko
Jesteś blizną, mimo wszystko - miałam Cię za blisko
Moją blizną, osobistą - wkradłeś się za blisko

Oczy jeszcze są potłuczonym lustrem
Chwile głodne wciąż, jak szuflady puste
Dotyk budzi się ze snów w bryle lodu
Myśli plączą mnie w drogi bez powrotu

Jeszcze wszystko trudne zbyt
Jeszcze ten nieznośny byt, tak ulotny
Uczę się od nowa barw
Serce jeszcze bije tak
Jak skrzydłami dziki ptak, nim spadł!

Jesteś blizną, mimo wszystko - miałam Cię za blisko
Moją blizną, osobistą - wkradłeś się za blisko
Jesteś blizną, mimo wszystko - miałam Cię za blisko
Moją blizną, osobistą - wkradłeś się za blisko

Jeszcze wszystko trudne zbyt...

Jesteś blizną, mimo wszystko - miałam Cię za blisko
Moją blizną, osobistą - wkradłeś się za blisko
Jesteś blizną, mimo wszystko - miałam Cię za blisko
Moją blizną, osobistą - wkradłeś się za blisko

Mimo wszystko - miałam Cię za blisko
Moją blizną, osobistą



Credits
Writer(s): Janusz Onufrowicz, Michal Przytula, Tatiana Okupnik
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link