One2

Widziałem Ją, Ją kiedy przechodziła drogą tą samą.
Tą Samą? Tak, obok mnie obtarłem się o nią.
To był numer jeden bo już sto metrów dalej,
Numer dwa, numer dwa, patrzy się na zegarek.
Obok niej numer trzy z pięknym ciałem.
Myślałem że Ciała nie dałem bo wzroku nie oderwałem.
A Tu rybka, bo już zza rogu kolejna,
Wydobywa się, no co znów sytuacja chwiejna.
Oj to nic, bo już na rondzie,
Piąta, szósta, podobno siódma zaraz dojdzie.
No i masz Ci babo placek, uśmiechnięta idzie.
Nie wytrzymam jak tak dalej pójdzie.
O boże, widzę ósmą na obwodzie.
Chyba w Oborze, zaraz zamknę się.
Nie myśle o robocie nie myśle już o niczym,
Kolejna za kolejną, przestałem już liczyć.
Władam, oczami Badam, i zacieszam,
Skradam, urokom częstuje się zawieszam.
Mówię Ci mój znak to wodnik,
Oczy me rozbiegane, rozproszone nurkują dziś.
Zaraz tu napewno one wypadną mi na chodnik,
No i już się zrobi nic, syf będzie wielki, Ey Ey
Syf będzie wielki Ey Ey. Ey

Bo to One, witam je ukłonem, zakładam na ich głowę koronę.
Oooone Odcinam się na moment, odpadam przy nich cały płone
Bo to One, witam je ukłonem, zakładam na ich głowę koronę.
Oooone Odcinam się na moment, odpadam przy nich cały płone
Bo To One One One, (One One One)
Ja Witam je Ukłonem (Ja witam je Ukłonem)
Odcinam Się na moment, (Odcinam Się na moment)
Odpadam Przy nich płonę. (Odpadam przy nich płonę)

Coś jak nosi mnie nasienie,
Sama się prosi żebym oczami zdjął jej ubranie.
Jej dotyk wywołuje u mnie znów podniecienie,
Tego nigdy dosyć, cokolowiek się stanie.
Tak to One, Stety niestety to nasze kobiety,
Potrzbeuje je do życia jak, do Jointa Blety.
Fikuśne tam rozpalone jak flary,
W Fenomenalnej formie, dla nich te Fanfary,
Stary Stary, potrzebne są dwie osoby
Do Pary Pary, ja jestem na to gotowy,
Ale nie za dolary funty PLNY,
Nie oddamy za chiny Naszej Anteny.
Samice Samce ludzie nie Hieny.
Mamy w sobie skarb dobrze o Tym wiemy.
Istotne jest to czym się kierujemy.
Bo Co by się nie działo i tak was pragniemy.

To To One robią z nami co chcą,
Niewiarygodnie, a jednak,
I Co teraz ziom? Powiększyły Mi się spodnie.
To nie dobrze, to nie dobrze, przecież to nie moja wina jest.
Co teraz zrobie? Ja Ci powiem.

Bo To One One One, (One One One)
Ja Witam je Ukłonem (Ja witam je Ukłonem)
Odcinam Się na moment, (Odcinam Się na moment)
Odpadam Przy nich płonę. (Odpadam przy nich płonę)



Credits
Writer(s): Bartosz Medyński, Marcin Przywieczerski, Tomasz Iwanca
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link