Port

Port to jest poezja rumu i koniaku
Port to jest poezja westchnień czułych żon
Wyobraźnia chodzi z ręką na temblaku
Dla obieżyświatów, port to dobry dom

Hej, Johnnie Walker, dla bezdomnych dom
Hej, Johnnie Walker, dla bezdomnych dom
Port to są spotkania kumpli co przed laty
Uwierzyli w ziemi czarodziejski kształt
Za marzenia głupie tu się bierze baty
Któż mógł wiedzieć, że tak mały jest ten świat

Hej, Johhnie Walker, mały jest ten świat
Hej, Johhnie Walker, mały jest ten świat

Port to są zaklęcia starych kapitanów
Którzy chcą wyruszyć w jeszcze jeden rejs
Tu żaglowce stare, giną na wygnaniu
Wystrzępione wiatrem aż po drzewce rej

Hej, Johnnie Walker, aż po drzewce rej
Hej, Johnnie Walker, aż po drzewce rej

Hej, Johnnie Walker, aż po drzewce rej
Hej, Johnnie Walker, aż po drzewce rej



Credits
Writer(s): Krzysztof Klenczon, Halina Stefanowska, Valerij I Jarushin
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link