Yacht Rock & Roll

Ponoć pierwszy facet, który jacht ten miał,
Dając mu imię, jakiś taniec uczcić chciał.
A czy wiecie, jakiego tańca nazwę dał?
Jeśli tak, no to wszyscy razem, raz i dwa:

Rock & roll'a, a w jego rytm nawet fale szły,
Rock & roll'a, a w jego rytm nawet mokre żagle schły,
Rock & roll'a, a w jego rytmie z szekli schodziła rdza,
Rock & roll'a, bo w rock & roll'u zawsze wszystko gra.

Gdy zdarzyło się, że wiatr zapomniał wiać,
Nasz "Rock & roll" nie zamierzał w miejscu stać.
Wręcz przeciwnie, jak burza w strzępy fale pruł,
Wystarczyło kilka taktów zagrać mu.

Nocą w porcie, w którym ów "Rock & roll" stał,
Każdy inny jacht, wciąż belkami skrzypiąc, spał.
On nie skrzypiał, nie darmo takie imię miał,
On nie trzeszczał też, lecz tak jakby grał.

Hej, żeglarze, kto z was własną łajbę ma,
Niech "Rock & roll" jej na imię zaraz da.
Z taką nazwą, to choćby dna jej było brak,
Będzie szła..., że nikt nie powie: "Ale wrak."



Credits
Writer(s): Andrzej Korycki
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link