Zwolnij Dzis
Znowu krótkie dni, nie poradzisz nic
Nie ma słońca, mży, nie mów o tym mi
Znowu czujesz, że tak daleko jest
Miejsce, w którym teraz właśnie chciałbyś być
Każdy człowiek ma tak samo, wiem
Najpierw śni, a później goni sen
Każdy człowiek ma tak samo, wiem
Ale proszę cię, nie poddawaj się
Tylko zwolnij dziś
Zwolnij
Zwolnij, zwolnij, zwolnij dziś
Tylko zwolnij dziś
Zwolnij
Zwolnij, zwolnij, zwolnij dziś
Na krawędzi dnia tylko ty i ja
Niby prosta rzecz, niby serca dwa
Trzeba bardzo chcieć, żeby ciągle biec
Tak, by ręce wciąż mocno trzymały się
Nie mam siły czasem tak, jak ty
Gonię cię, a ty uciekasz mi
Nie mam siły, ale wierzę, że
Nasz najlepszy dzień jeszcze nie zaczął się
Tylko zwolnij dziś
Zwolnij
Zwolnij, zwolnij, zwolnij dziś
Tylko zwolnij dziś
Zwolnij
Zwolnij, zwolnij, zwolnij dziś
Życie pełne wrażeń
Pełne nowych twarzy
Sorry, zapomniałem jak na imię masz
Nieprzespane noce
Częsty w głowie procent
Jestem niezniszczalny, więc nie muszę się niczego bać
A jak wszystko pęknie
To wtedy wymiękniesz
I zapłacisz słono za ten czas
Będziesz patrzył w sufit
"Ale byłem głupi"
Teraz widzę jakie cenne było to, co uleciało w świat
Tylko zwolnij dziś
Zwolnij
Zwolnij, zwolnij, zwolnij dziś
Tylko zwolnij dziś
Zwolnij
Zwolnij, zwolnij, zwolnij dziś
Tylko zwolnij dziś
Zwolnij
Zwolnij, zwolnij, zwolnij dziś
Tylko zwolnij dziś
Zwolnij
Zwolnij, zwolnij, zwolnij dziś
Nie ma słońca, mży, nie mów o tym mi
Znowu czujesz, że tak daleko jest
Miejsce, w którym teraz właśnie chciałbyś być
Każdy człowiek ma tak samo, wiem
Najpierw śni, a później goni sen
Każdy człowiek ma tak samo, wiem
Ale proszę cię, nie poddawaj się
Tylko zwolnij dziś
Zwolnij
Zwolnij, zwolnij, zwolnij dziś
Tylko zwolnij dziś
Zwolnij
Zwolnij, zwolnij, zwolnij dziś
Na krawędzi dnia tylko ty i ja
Niby prosta rzecz, niby serca dwa
Trzeba bardzo chcieć, żeby ciągle biec
Tak, by ręce wciąż mocno trzymały się
Nie mam siły czasem tak, jak ty
Gonię cię, a ty uciekasz mi
Nie mam siły, ale wierzę, że
Nasz najlepszy dzień jeszcze nie zaczął się
Tylko zwolnij dziś
Zwolnij
Zwolnij, zwolnij, zwolnij dziś
Tylko zwolnij dziś
Zwolnij
Zwolnij, zwolnij, zwolnij dziś
Życie pełne wrażeń
Pełne nowych twarzy
Sorry, zapomniałem jak na imię masz
Nieprzespane noce
Częsty w głowie procent
Jestem niezniszczalny, więc nie muszę się niczego bać
A jak wszystko pęknie
To wtedy wymiękniesz
I zapłacisz słono za ten czas
Będziesz patrzył w sufit
"Ale byłem głupi"
Teraz widzę jakie cenne było to, co uleciało w świat
Tylko zwolnij dziś
Zwolnij
Zwolnij, zwolnij, zwolnij dziś
Tylko zwolnij dziś
Zwolnij
Zwolnij, zwolnij, zwolnij dziś
Tylko zwolnij dziś
Zwolnij
Zwolnij, zwolnij, zwolnij dziś
Tylko zwolnij dziś
Zwolnij
Zwolnij, zwolnij, zwolnij dziś
Credits
Writer(s): Jaroslaw Marek Polak, Michal Marecki
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.