Dumka na dwa serca (feat. Mieczysław Szcześniak)

Mój sokole chmurnooki
Pytaj o mnie gór wysokich
Pytaj o mnie lasów mądrych
I uwolnij mnie

Mój sokole, mój przejrzysty
Pytaj o mnie nurtów bystrych
Pytaj o mnie kwiatów polnych
I uwolnij mnie
Mój miły...

Jak mam pytać gwiazd w niebiosach?
Są zazdrosne o Twój posag
O miłości cztery skrzynie
I o dobroć Twą
Mój miły...

Jak mam pytać innych kobiet?
Serce me odkryją w Tobie
I choć wiedzą, nie powiedzą
Nie odnajdę Cię

Mój sokole gromowładny
Pytaj o mnie stepów sławnych
Pytaj tych burzanów wonnych
I uwolnij mnie

Przez kurhany spopielałe
Przez chutory w ogniu całe
Snu już nie znam, step odmierzam
By odnaleźć Cię
Mój miły...

Jakże pytać mam księżyca?
On się kocha w Twych źrenicach
Słońce zgoni, step zasłoni
Nie odnajdę Cię
Mój miły...

Jakże pytać mam Kozaka?
Co na miłość chorą zapadł
On by z żalu świat podpalił
Gdyby stracił Cię
Mnie
Gdybym stracił Cię...

I jakże pytać mam księżyca?
On się kocha w Twych źrenicach
Słońce zgoni, step zasłoni
Nie odnajdziesz mnie, nie!

My wpatrzeni, zasłuchani
Tak współcześni aż do granic
W ciemnym kinie, po kryjomu
Ocieramy łzę



Credits
Writer(s): Krzesimir Debski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link