Nie bój się tego wszystkiego

Chodź kochanie
Do mnie chodź
Z bliska na mnie spójrz
Ktoś na mojej głowie siadł
Niczym król

Zaczął pajęczynę wić
Wokół moich ust
Watę w uszy wetknął mi
Anioł stróż

Nie bój się tego
Aa wszystkiego
Nie bój się tego
Aa wszystkiego

Patrz kochanie tu jest park
Chodź na spacer chodź
Tam wiewiórki chrupią mak
Cały rok

Spróbujemy maku smak
Podrażnimy lwa
Niepoprawny lew nas zna
Od lat

Nie bój się tego
Aa wszystkiego
Nie bój się tego
Aa wszystkiego

Nie bój się tego
Aa wszystkiego
Nie bój się tego
Aa wszystkiego
Nie bój się tego
Aa wszystkiego
Nie bój się tego
Aa wszystkiego

Spójrz kochanie oto dom
W nim tak zwani ludzie tkwią
Bezustannie dzień i noc knują coś

Nam zwierzakom dali głos tylko raz na rok
Małe świństwa robią nam co krok

Nie bój się tego aa wszystkiego
Nie bój się tego Aa wszystkiego
Nie bój się tego Aa wszystkiego
Nie bój się tego Aa wszystkiego
Nie bój się tego Aa wszystkiego
Nie bój się tego Aa wszystkiego



Credits
Writer(s): Zbigniew Holdys
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link