Heroina
Pozwólcie, że opowiem wam historię
Ale trochę inaczej niż opowiedziała ją wam historia, aha ta
Na początku byłam zdrajczynią
Wrogiem publicznym numer jeden który się nawinął i musi zginąć
Wplątana w zawirowania czasu i miejsca
Stałam się obiektem, tarczą na ich oszczerstwa
Każda wersja wydarzeń była "jak władza każe"
Podkolorowana odpowiednio pod zasadę
"Kto jest przeciwko nam nie może istnieć"
A ja oczywiście byłam numer jeden na ich liście
Wszystkie komisje co do mnie były zgodne
Zabić, pozbyć się ciała i zapomnieć
Bram pa pa pam, świszczały kule
Wprost z rąk ludzi, pozbawionych sumień
Za dobre wychowanie czekała mnie młoda śmierć
Miałam moralny kręgosłup a dla nich to był grzech
Byłam piękna, pełna zasad i w zamian
Za to właśnie zostałam skazana
A potem zapadła kurtyna milczenia
Niewygodna prawda zeszła do podziemia
I tylko tam niosła się pieśń
Wyśpiewana na moją cześć
Mówią jedno się nie zmienia że wszystko się zmienia
Inny temat to już jaka bywa tego cena
Z biegiem czasu historia ocenia przeszłość
W końcu ja odradzam się z nową etykietką
Staję się bohaterką, jestem podziwiana
Wystawiana na piedestał jako wzór do naśladowania
Ktoś rozważa ten dramat
Postawa moich katów staje się piętnowana
Pojawiam się na ustach ludzi w wielu kontekstach
Ktoś przyznaje rację temu że byłam Wyklęta
Zaczyna się debata "Gdzie dziś leży wina?"
I kim na naprawdę była jak ja dziewczyna?
Oprawiona w złote ramy to nie jest prawda o mnie
Stare rany rozdrapuje się na potrzeby wspomnień
Na potrzeby biografii czy wymiany ciosów
Kręte są meandry naszych ziemskich losów
Mam trzy pomniki, Akapity w wielu książkach
Salwy honorowe wydawane na rozkaz
Bram pa pa pam, świszczą kule
To dźwięk bardziej wymowny niż medale od wojska
Przeszłam długą drogę
Teraz Ty mi powiedz
Czy kolejny zwrot akcji wydarzyć się może?
Czy możemy zapobiec temu
By nikt nie zapomniał
Co przynosi nam każda kolejna wojna
Niech już nie zapada
Kurtyna milczenia
Niech niewygodna prawda wyjdzie z podziemia
Niech tu i teraz niesie się pieśń
Wyśpiewana głośno na cześć
Panien Wyklętych
Tak właśnie
Panien Wyklętych
Panien Wyklętych
Oh, tak
Panien Wyklętych
Na początku byłam zdrajczynią
Na początku byłam wyklęta
Byłam numer jeden na ich liście
Prawda, to nie jest prawda o, o mnie
Na początku byłam zdrajczynią
Na początku byłam wyklęta
Na początku
Panien Wyklętych
Tak!
Ale trochę inaczej niż opowiedziała ją wam historia, aha ta
Na początku byłam zdrajczynią
Wrogiem publicznym numer jeden który się nawinął i musi zginąć
Wplątana w zawirowania czasu i miejsca
Stałam się obiektem, tarczą na ich oszczerstwa
Każda wersja wydarzeń była "jak władza każe"
Podkolorowana odpowiednio pod zasadę
"Kto jest przeciwko nam nie może istnieć"
A ja oczywiście byłam numer jeden na ich liście
Wszystkie komisje co do mnie były zgodne
Zabić, pozbyć się ciała i zapomnieć
Bram pa pa pam, świszczały kule
Wprost z rąk ludzi, pozbawionych sumień
Za dobre wychowanie czekała mnie młoda śmierć
Miałam moralny kręgosłup a dla nich to był grzech
Byłam piękna, pełna zasad i w zamian
Za to właśnie zostałam skazana
A potem zapadła kurtyna milczenia
Niewygodna prawda zeszła do podziemia
I tylko tam niosła się pieśń
Wyśpiewana na moją cześć
Mówią jedno się nie zmienia że wszystko się zmienia
Inny temat to już jaka bywa tego cena
Z biegiem czasu historia ocenia przeszłość
W końcu ja odradzam się z nową etykietką
Staję się bohaterką, jestem podziwiana
Wystawiana na piedestał jako wzór do naśladowania
Ktoś rozważa ten dramat
Postawa moich katów staje się piętnowana
Pojawiam się na ustach ludzi w wielu kontekstach
Ktoś przyznaje rację temu że byłam Wyklęta
Zaczyna się debata "Gdzie dziś leży wina?"
I kim na naprawdę była jak ja dziewczyna?
Oprawiona w złote ramy to nie jest prawda o mnie
Stare rany rozdrapuje się na potrzeby wspomnień
Na potrzeby biografii czy wymiany ciosów
Kręte są meandry naszych ziemskich losów
Mam trzy pomniki, Akapity w wielu książkach
Salwy honorowe wydawane na rozkaz
Bram pa pa pam, świszczą kule
To dźwięk bardziej wymowny niż medale od wojska
Przeszłam długą drogę
Teraz Ty mi powiedz
Czy kolejny zwrot akcji wydarzyć się może?
Czy możemy zapobiec temu
By nikt nie zapomniał
Co przynosi nam każda kolejna wojna
Niech już nie zapada
Kurtyna milczenia
Niech niewygodna prawda wyjdzie z podziemia
Niech tu i teraz niesie się pieśń
Wyśpiewana głośno na cześć
Panien Wyklętych
Tak właśnie
Panien Wyklętych
Panien Wyklętych
Oh, tak
Panien Wyklętych
Na początku byłam zdrajczynią
Na początku byłam wyklęta
Byłam numer jeden na ich liście
Prawda, to nie jest prawda o, o mnie
Na początku byłam zdrajczynią
Na początku byłam wyklęta
Na początku
Panien Wyklętych
Tak!
Credits
Writer(s): Miroslaw Maciej Malenczuk, Malgorzata Kasprzak
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.