Zapach Szarości

Jak co dzień gonię nikły cel
Mam wciąż nadzieję, że przebudzę się

Gdzieś za zakrętem ogród jest
Jest mi azylem kiedy boję się

Sam tak już od lat jak marny cień
Oszukuję się, wciąż nie było dnia
Który by mógł przybliżyć cel

Już brak mi tchu, by dalej iść
Zapach szarości tak przytłacza mnie

Sam tak już od lat jak marny cień
Oszukuję się, wciąż nie było dnia
Który by mógł przybliżyć cel

Sam tak już od lat jak marny cień
Oszukuję się, wciąż nie było dnia
Który by mógł przybliżyć cel
Sam tak już od lat jak marny cień
Oszukuję się, wciąż nie było dnia
Który by mógł przybliżyć cel

Sam tak już od lat jak marny cień
Oszukuję się, wciąż nie było dnia
Który by mógł przybliżyć cel



Credits
Writer(s): Malgorzata Maliszewska, Mariusz Wiazowski, Dariusz Sylwester Wancerz, Adrian Plech, Marcin Szpak, Grzegorz Kowalczyk
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link