Jak Pan, Taki Kram

Już nie mogę tego ścierwa znieść
Znowu będą mi mówili, że wiedzą lepiej
I od nowa trzeba będzie wszystko przejść
Aż na samą myśl się rozum we łbie trzepie
Tyś idiotą, robotniku i ja też
Na kulturze, to się, kurwa, każdy zna
Każdy może bez problemu skrobnąć wiersz
Skoro każdy, no to mogę także ja...

Jaki Pann taki kram
Czego chciałem teraz mam
Ojciec też nie wiedział, że
Za taką wolność nadstawiał łeb

Panu pewnie nie podoba się, że klnę
Obraziłem pewnie wszystkie panie
Ale taka wściekłość moje flaki drze
Że nie mogę w sobie znaleźć dobrych manier
No bo jak nie rzucać mięsem, kurwa, gdy
Byle dupek może iść na dyrektora?
Jeśli tylko do szeregu staną z tym
Co skutecznie otumanił elektorat

Jaki Pan, taki kram
Czego chciałem, teraz mam
Ojciec też nie wiedział, że
Za taką wolność nadstawiał łeb

Nauczyciel może w banku rządzić też
I kasjerka może objąć Dom Kultury
A ty sam się robotniku, kurwa, strzeż!
Bo policjant robi ściągi do matury
I podatku zapłać jeszcze więcej, by
Jakiś kacyk mógł podgrzewać kurwa chodnik
I weź etat dodatkowy albo trzy
Jeszcze kurwa nie zapomnij być pogodnym!

Jaki Pan, taki kram
Czego chciałem, teraz mam
Ojciec też nie wiedział, że
Za taką wolność nadstawiał łeb
Jaki Pan, taki kram
Każdy z nas wybierał sam
Teraz w mordę sobie pluj
Bo Ci dadzą taki...

Jeśli chcesz to sądź mnie, Panie, sądź
Za te słowa w których atramentem żółć
Może nawet podnieś na mnie dłoń
Żebym przestał na bliźniego swego pluć
Podnieś dłoń i na tych, którym dziś
Kością w gardle ideały Ojców naszych
Może walnie jeszcze który pięścią w pierś
Bo jak ja twojego gniewu się przestraszy

Jaki Pan, taki kram...
Za taką wolność...



Credits
Writer(s): Andrzej Wawrzyniak
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link