Zaraza
Niosę torby do domu, nie przeszkadzam nikomu
Nie chcę się narażać, w mieście zaraza
Lekarze się zjechali, księża porozgrzeszali
Napawa ich odrazą
W mieście zaraza
Burmistrz jest z ZChN-u, za komuny w więzieniu
A nie chce się narażać, w mieście zaraza
Wszyscy duzi i mali razem zachorowali
Makabra w szpitalach
Zaraza się nie oddala
Wojewoda komunista trzymał z bankami blisko
Lecz pomogło niewiele
Zaraził się w niedzielę
Szef gangsterów z przedmieścia zastrzelił dziada teścia
A już dziś trzymał gardła
Zaraza dopadła
Biegną jak otępiali
Złodziei powypuszczali
Całego więzienia straże zjadła zaraza
Przedsiębiorca z Berlina chciał się wykupić, otrzymać
Miejsce dla zdrowych
Smutna zaraza nieprzekupna
Panie Boże zlituj się nad nami
Wszyscy duzi i mali razem zachorowali
Makabra w szpitalach
Zaraza się nie oddala
Wszyscy duzi i mali razem zachorowali
Makabra w szpitalach
Zaraza się nie oddala
Wszyscy duzi i mali razem zachorowali
Makabra w szpitalach
Zaraza się nie oddala
Wszyscy duzi i mali razem zachorowali
Makabra w szpitalach
Zaraza się nie oddala
Na boku kompan z młotem chce uciec samolotem
Niewielu to zatrważa
W mieście zaraza
Złożyli tu swoje kości
Niesmotria na zamożności
Nie będę się powtarzać
W mieście zaraza
Wszyscy duzi i mali razem zachorowali
Makabra w szpitalach
Zaraza się nie oddala
Wszyscy duzi i mali razem zachorowali
Makabra w szpitalach
Zaraza się nie oddala
Nie chcę się narażać, w mieście zaraza
Lekarze się zjechali, księża porozgrzeszali
Napawa ich odrazą
W mieście zaraza
Burmistrz jest z ZChN-u, za komuny w więzieniu
A nie chce się narażać, w mieście zaraza
Wszyscy duzi i mali razem zachorowali
Makabra w szpitalach
Zaraza się nie oddala
Wojewoda komunista trzymał z bankami blisko
Lecz pomogło niewiele
Zaraził się w niedzielę
Szef gangsterów z przedmieścia zastrzelił dziada teścia
A już dziś trzymał gardła
Zaraza dopadła
Biegną jak otępiali
Złodziei powypuszczali
Całego więzienia straże zjadła zaraza
Przedsiębiorca z Berlina chciał się wykupić, otrzymać
Miejsce dla zdrowych
Smutna zaraza nieprzekupna
Panie Boże zlituj się nad nami
Wszyscy duzi i mali razem zachorowali
Makabra w szpitalach
Zaraza się nie oddala
Wszyscy duzi i mali razem zachorowali
Makabra w szpitalach
Zaraza się nie oddala
Wszyscy duzi i mali razem zachorowali
Makabra w szpitalach
Zaraza się nie oddala
Wszyscy duzi i mali razem zachorowali
Makabra w szpitalach
Zaraza się nie oddala
Na boku kompan z młotem chce uciec samolotem
Niewielu to zatrważa
W mieście zaraza
Złożyli tu swoje kości
Niesmotria na zamożności
Nie będę się powtarzać
W mieście zaraza
Wszyscy duzi i mali razem zachorowali
Makabra w szpitalach
Zaraza się nie oddala
Wszyscy duzi i mali razem zachorowali
Makabra w szpitalach
Zaraza się nie oddala
Credits
Writer(s): Kazimierz Piotr Staszewski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2025 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.