Wirtualni Chłopcy

Jest między nami gra
Gra jak świat stara
Jest w głowie dziki szum
Czuły punkt na falach

Po ulicach snów biegnie nas spora zgraja
Po tych ulicach ze snów wszędzie słychać nasz bluzg
Tacy nikczemni i źli, widzimy się na ekranach
Gęb zakazanych sznur nie wypada się bać

Dookoła miłość się skorumpowała
Dookoła świat jak pierworodny grzech
Nie zdążysz nawet dobrze się przeżegnać
Nie mówimy żegnaj koniec cześć
Bo po co?

Sny wirtualnych chłopców
La-la-la-la-la-la-la-la
Jak u młodych chłopców
La-la-la-la-la-la-la-la

Sny wirtualnych chłopców
La-la-la-la-la-la-la-la
Jak u młodych chłopców
La-la-la-la-la-la-la-la

Jest między nami gra
Którą gra się w parach
Kiedy w jedną z wielu dziur
Trafia ptak z zegara

Z naszych tajnych baz naloty dywanowe
Dwie wieże z klocków znów nam padają do stóp
Wszystkie te wścibskie psy, te straże ogniowe
Defenestrują się z okien komend na bruk

Dookoła miłość się skorumpowała
Dookoła świat jak pierworodny grzech
Nie zdążysz nawet dobrze się przeżegnać
My nie mówimy żegnaj koniec cześć
Bo po co?

Sny wirtualnych chłopców
La-la-la-la-la-la-la-la
Jak u młodych chłopców
La-la-la-la-la-la-la-la

Sny wirtualnych chłopców
La-la-la-la-la-la-la-la
Jak u młodych chłopców
La-la-la-la-la-la-la-la

Jak u młodych chłopców
Jak u młodych chłopców
Jak u młodych chłopców
Jak u młodych chłopców
La-la-la-la-la-la-la-la



Credits
Writer(s): Krzysztof Grabowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link