Moja myszko

Na wysokim urzędniczym stanowisku
Się wydawało - możesz wszystko
Ty mogłaś sprawić, że kwiaty zakwitną
I wszelkie problemy nasze znikną
Zdawało się, że cały świat u stóp nam leży
I tylko nikt nie zauważył
Że służby tajne zastawiły pułapkę
Nie będzie już teraz jak dawniej

Moja myszko, moja myszko
Czemu się zwaliło na nas dziś to wszystko
Moja myszko, moja myszko
Proszę ratuj mnie
Moja myszko, moja myszko
Dzisiaj już nieważne jest wokół to wszystko
Moja myszko, moja myszko
Błagam ratuj się

Dopadli nas jak pisklęta we worku
Obserwowali nas od wtorku
Nic nie wiedziałaś, ja się nie spodziewałem
Ze swoją czujnością zaspałem
Schwytali nas o szóstej godzinie
Na wierzch teraz wszystko wypłynie
Ty w żeńskim areszcie, ja w areszcie męskim
Strasznie stąd do ciebie tęsknię

Moja myszko
Czemu się zwaliło na nas dziś to wszystko
Moja myszko
Proszę ratuj mnie
Moja myszko
Dzisiaj już za późno uratować wszystko
Moja myszko
Chociaż ratuj się

Moja myszko, moja myszko
Właśnie dzisiaj utraciłaś stanowisko
Moja myszko, moja myszko
By wyłączyć prąd



Credits
Writer(s): Kazimierz Piotr Staszewski, Tomasz Glazik
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link