Po Kolana w Mule

Drogi sztuczny marmur
Elewacji dumnych stal
Dają mi bezpiecznie żyć, pod
Niebem jerzeniowych lamp
Tylko, czemu jest tak ciężko
Dostać się na szybszy pas
Już nie będę z góry płacić znów
Spó-źnio-na

Po kolana w mule nagle
Któż to tam
Jak to kto
Twój prawnuk dalej
Nie chcę sam, cieszyć się przyszłością
Dawaj
Pomysł mam
Pospiesz się, nim runie wszystko
To nasz plan!

Miejską dżunglę - podlewa kwaśny deszcz
Miejską dżunglę - ogrzewa smogu pled
Miejską dżunglę - malujemy na zielono
Miejską dżunglę - a można wyciąć w pień

Miejską dżunglę - podlewa kwaśny deszcz
Miejską dżunglę - ogrzewa smogu pled
Miejską dżunglę - malujemy na zielono
Miejską dżunglę - a można wyciąć w pień

Mamy tu, jak w niebie
Ekspresowo żyć się da
Może tylko czasem cuchnie
Nocą z nuckę mamy mgła
No i jeszcze mała prośba
Czy ktoś mógłby rzeknąć im
By przestali wszyscy wreszcie chcieć, te-go - co ja

Po kolana w mule nagle
Któż to tam
Jak to kto
Twój prawnuk dalej
Nie chcę sam, cieszyć się przyszłością
Dawaj
Pomysł mam
Pospiesz się, nim runie wszystko
To nasz plan

Miejską dżunglę - podlewa kwaśny deszcz
Miejską dżunglę - ogrzewa smogu pled
Miejską dżunglę - malujemy na zielono
Miejską dżunglę - a można wyciąć w pień

Miejską dżunglę - podlewa kwaśny deszcz
Miejską dżunglę - ogrzewa smogu pled
Miejską dżunglę - malujemy na zielono
Miejską dżunglę - a można wyciąć w pień

Gdyby jakiś cud, cud, cud, cud
Przetnie nas po muł, muł, muł, muł

Gdyby jakiś cud, cud, cud, cud
Przetnie nas po muł, muł, muł, muł



Credits
Writer(s): Reni Jusis, Maciej Wojcieszkiewicz, Maciej Polak
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link