Twoja postac

Wśród drzew schylonych o północy
Wśród jasnych widów złego mroku
Coś się przemienia w naszej mocy
Ktoś się porusza z naszym krokiem
Kiedy tak idziesz w szumnej szacie
A wiatr ją targa i rozwiewa
Nie bój się! Ty nie idziesz sama
Chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa

Ziemia jak echo minionych dni
Grające w borze
A nasze cienie wśród martwych dni
Wieszają zorze
Dziwnie się srebrzysz aniele mój
W tęczowym piórze
Nade mną góry wieżyce miast
Nade mną

Błękitne szerokie okna
I jasne smugi od lamp
I Twoja postać, jasna postać
Taką Cię znam
Taką Cię znam
Błękitne szerokie okna
I jasne smugi od lamp
I Twoja postać, jasna postać
Taką Cię znam
Taką Cię znam
Błękitne szerokie okna
I jasne smugi od lamp
I Twoja postać, jasna postać
Taką Cię znam
Taką Cię znam

Miła moja, już późno
Chylą się żółte mlecze
W doliny napływa gór cień
Cichy odwieczerz
Już późno, już późno

Miła moja
Trudno z miłości się podnieść
A jeszcze ciężej od złych nowin
Gdy patrzą na nas ciemnym nowiem
Chłodniej, chłodniej
Boisz się?

Się czego bać
Nie ma się czego bać
To tylko księżyc idzie
Srebrne chusty braci
I tylko cicha trawa
Trawa wśród kamieni
Wiesz? Ludzie, ludzie są dziećmi dużemi

Błękitne szerokie okna
I jasne smugi od lamp
I Twoja postać, jasna postać
Taką Cię znam
Taką Cię znam



Credits
Writer(s): Marek Grechuta, Jozef Czechowicz, Tadeusz Micinski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link