Przy słowie

Mądry głupiemu ustępuje
Ale co, gdy głupi się z tego nie raduje?
Krzyczy z grubym kijem, że połamie ci kości
Że mądry ustąpił? To oznaka słabości
Do trzech razy sztuka
Ale co, gdy za czwartym wypłynie ta nauka
Wtedy będzie za późno, wkładaj głowę w pętlę
Ważne są zasady, czym głupsze tym lepsze

Widzę to co widzę i w ogóle się nie wstydzę
Niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi
Widzę to co widzę i w ogóle się nie wstydzę
Niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi

Gitara, ognisko tu leją się po pyskach
Słońce, jezioro ich trzech, ale nas czworo

Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać tak jak one
Ale co, gdy wrony w nienawiści wyuczone
Rozkazują, wykrzykują, megafony zaplują
Wszystkie co do jednego wyższość gatunkową czują
Każdy kij ma dwa końce
Ale co, gdy znajdziesz kończący trzecim końcem
Wtedy duma podniesiona, na kamień założona
Ten kamień poleci w to miejsce, gdzie wróg kona

Widzę to co widzę i w ogóle się nie wstydzę
Niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi
Widzę to co widzę i w ogóle się nie wstydzę
Niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi

Gitara, ognisko tu leją się po pyskach
Słońce, jezioro ich trzech, ale nas czworo

Przysłowia są mądrością narodów
A narody to plemiona teraźniejszych czasów
Mają to do siebie - narody, nie czasy
Każdy jest wyjątkowy, lepszy od reszty klasy
Wyjątkowy zaś chce, właściwie chyba musi
Swój etos i kulturę zanieść temu co gorszy
Szykujcie bracia amunicję na święta
To Boże Narodzenie będą długo pamiętać

Widzę to co widzę i w ogóle się nie wstydzę
Niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi
Widzę to co widzę i w ogóle się nie wstydzę
Niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi

Gitara, ognisko tu leją się po pyskach
Słońce, jezioro ich trzech, ale nas czworo
Gitara, ognisko tu leją się po pyskach
Słońce, jezioro ich trzech, ale nas...



Credits
Writer(s): Adam Burzyński, Kazimierz Staszewski, Michal Kwiatkowski, Robert Freidrich, Tomasz Goehs
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link