Miejska Ślepota
Oceniany przez pryzmat gestów wobec otoczenia
Myślisz że prawda jest na wierzchu
W czarnych wspomnieniach nie ma miejsca dla koleżków
Jesteś sam ze swym sumieniem
W lustrze odbicie w twarz się śmieje
A to czemu? To nie kwestia systemu który uwypukla grzechy
Zasady życia ulatują jak monety
Rośnie na nie apetyt a ja sam ze sobą w niezgodzie
Oceniany przez pryzmat gestów wobec otoczenia
I-i-ile nienawiści tylko popatrz
Sens, sens, sens nie w gotówce
Pierdolony zwykły gorzki świat, gorzki świat
Oceniany przez pryzmat gestów wobec otoczenia
I-i-ile nienawiści tylko popatrz
Sens, sens, sens nie w gotówce
P-pierdolony zwykły gorzki świat
0-29 latarni blask rozjaśnia drogę
Robię co mogę by w życiu zachować formę
Myślę sobie ile świat lat ciągnąć będzie tą nędzę
Czy kiedyś łańcuch ciągłych życzeń pęknie
Po chuj mi wciskać że jest pięknie pomyśl
Na ile jesteś w stanie zrozumieć obydwie strony tej gry
Jak zamiast czułych zdań zszargane nerwy
Na twarze zerknij żadne odkrycie
Na nich wyrysowane życie
Męki i prośby by trafić na właściwe akordy
Nasz czas na ziemi
Miliony problemów których nie sposób odmienić
Sami w sobie uwięzieni znam takich
Plan znaczy nic jak rytm nie daje iść w przód
Chociażby spójrz na Łódź
Gdy jedni konsumują orgię
Inni na samym dnie oblegają dworce
Licząc na skromną porcję
Co drażni ich smród
Odrzuca fakt życia w tym miejscu
Proszę nie wszystko w kolorze ma być
Każdy ma prawo marzyć
I tylko śmierć jest nas w stanie tego pozbawić
Prościej tego chyba nie da się wyrazić
Oceniany przez pryzmat gestów wobec otoczenia
I-i-ile nienawiści tylko popatrz
Sens, sens, sens nie w gotówce
P-pierdolony zwykły gorzki świat, gorzki świat
Oceniany przez pryzmat gestów wobec otoczenia
I-i-ile nienawiści tylko popatrz
Sens, sens, sens nie w gotówce
P-pierdolony zwykły gorzki świat, gorzki świat
Ej szluga kopsnij na przeciw mnie gość obcy
Sprana zielona kurtka i brązowe portki
Spojrzenie w oczy nie trzeba słów jest bezrobotny
Spójrz ile hałasu jest wokół forsy
Dotknij świat prawdziwych zmagań
Wolny od zabaw łatwych dziewczyn imprez
Gorszych i lepszych dość ludzi biernych
Wiernych swym ideałom co dnia
Widzę to po przechodniach
Cały zwierzęcy folwark
Z gorszymi zerowy kontakt nie mów że nie wiesz
I tak na dworcach sramy w ten sam sedes
Łatwo się przewieźć
Trzymając z dala od wad ludzkich
Choć ten sam strach utkwił nam
A chamstwo pcha by się wyróżnić
Od zwykłej prostytutki niby każdy ma plan swój
Oddaję miastu resztę ono samo osądzi
Twarze tych którym już pisane błądzić
I tak z każdym dniem od dna trudniej się odbić
Oceniany przez pryzmat gestów wobec otoczenia
I-i-ile nienawiści tylko popatrz
Sens, sens, sens nie w gotówce
P-pierdolony zwykły gorzki świat, gorzki świat
Oceniany przez pryzmat gestów wobec otoczenia
I-i-ile nienawiści tylko popatrz
Sens, sens, sens nie w gotówce
P-pierdolony zwykły gorzki świat, gorzki świat
Życie płynie jak film wspomnień
Na karku postawiony kołnierz
By jak najmniej świata zobaczyć
By nie musieć się tłumaczyć
Za cudze krzywdy liczby
Których w rzeczywistości nie zgarnie nigdy
Innym leci powoli czas
Chwila za chwilą
Topnieje w ustach jak Gyros
Innym do rąk przyrasta kilof
Chuj wie za co
Nie zmienisz nic płacząc
Problemy z pracą? W jaką postać się wcielić
By dorwać świat elit
Dla jednych przemyt
Dla drugich resztki spod politycznych jelit
Zdziwieni jak to
Jednemu na tysiąc przecież się fartło
I tak ślepota ogarnia miasto
A las rąk w prośbach by jutra dotrwać
Gdy fason podpisuje kontrakt inni na dworcach
Z życiem w reklamówce proszą tylko o złotówkę
Przez dziurę w kurtce widać cały dobytek
I ból pomyłek nad życiem
Miłość do życia
By w życiu zaznaczyć swą siłę
Oceniany przez pryzmat gestów wobec otoczenia
I-i-ile nienawiści tylko popatrz
Sens, sens, sens nie w gotówce
P-pierdolony zwykły gorzki świat, gorzki świat
Oceniany przez pryzmat gestów wobec otoczenia
I-i-ile nienawiści tylko popatrz
Sens, sens, sens nie w gotówce
P-pierdolony zwykły gorzki świat, gorzki świat
Myślisz że prawda jest na wierzchu
W czarnych wspomnieniach nie ma miejsca dla koleżków
Jesteś sam ze swym sumieniem
W lustrze odbicie w twarz się śmieje
A to czemu? To nie kwestia systemu który uwypukla grzechy
Zasady życia ulatują jak monety
Rośnie na nie apetyt a ja sam ze sobą w niezgodzie
Oceniany przez pryzmat gestów wobec otoczenia
I-i-ile nienawiści tylko popatrz
Sens, sens, sens nie w gotówce
Pierdolony zwykły gorzki świat, gorzki świat
Oceniany przez pryzmat gestów wobec otoczenia
I-i-ile nienawiści tylko popatrz
Sens, sens, sens nie w gotówce
P-pierdolony zwykły gorzki świat
0-29 latarni blask rozjaśnia drogę
Robię co mogę by w życiu zachować formę
Myślę sobie ile świat lat ciągnąć będzie tą nędzę
Czy kiedyś łańcuch ciągłych życzeń pęknie
Po chuj mi wciskać że jest pięknie pomyśl
Na ile jesteś w stanie zrozumieć obydwie strony tej gry
Jak zamiast czułych zdań zszargane nerwy
Na twarze zerknij żadne odkrycie
Na nich wyrysowane życie
Męki i prośby by trafić na właściwe akordy
Nasz czas na ziemi
Miliony problemów których nie sposób odmienić
Sami w sobie uwięzieni znam takich
Plan znaczy nic jak rytm nie daje iść w przód
Chociażby spójrz na Łódź
Gdy jedni konsumują orgię
Inni na samym dnie oblegają dworce
Licząc na skromną porcję
Co drażni ich smród
Odrzuca fakt życia w tym miejscu
Proszę nie wszystko w kolorze ma być
Każdy ma prawo marzyć
I tylko śmierć jest nas w stanie tego pozbawić
Prościej tego chyba nie da się wyrazić
Oceniany przez pryzmat gestów wobec otoczenia
I-i-ile nienawiści tylko popatrz
Sens, sens, sens nie w gotówce
P-pierdolony zwykły gorzki świat, gorzki świat
Oceniany przez pryzmat gestów wobec otoczenia
I-i-ile nienawiści tylko popatrz
Sens, sens, sens nie w gotówce
P-pierdolony zwykły gorzki świat, gorzki świat
Ej szluga kopsnij na przeciw mnie gość obcy
Sprana zielona kurtka i brązowe portki
Spojrzenie w oczy nie trzeba słów jest bezrobotny
Spójrz ile hałasu jest wokół forsy
Dotknij świat prawdziwych zmagań
Wolny od zabaw łatwych dziewczyn imprez
Gorszych i lepszych dość ludzi biernych
Wiernych swym ideałom co dnia
Widzę to po przechodniach
Cały zwierzęcy folwark
Z gorszymi zerowy kontakt nie mów że nie wiesz
I tak na dworcach sramy w ten sam sedes
Łatwo się przewieźć
Trzymając z dala od wad ludzkich
Choć ten sam strach utkwił nam
A chamstwo pcha by się wyróżnić
Od zwykłej prostytutki niby każdy ma plan swój
Oddaję miastu resztę ono samo osądzi
Twarze tych którym już pisane błądzić
I tak z każdym dniem od dna trudniej się odbić
Oceniany przez pryzmat gestów wobec otoczenia
I-i-ile nienawiści tylko popatrz
Sens, sens, sens nie w gotówce
P-pierdolony zwykły gorzki świat, gorzki świat
Oceniany przez pryzmat gestów wobec otoczenia
I-i-ile nienawiści tylko popatrz
Sens, sens, sens nie w gotówce
P-pierdolony zwykły gorzki świat, gorzki świat
Życie płynie jak film wspomnień
Na karku postawiony kołnierz
By jak najmniej świata zobaczyć
By nie musieć się tłumaczyć
Za cudze krzywdy liczby
Których w rzeczywistości nie zgarnie nigdy
Innym leci powoli czas
Chwila za chwilą
Topnieje w ustach jak Gyros
Innym do rąk przyrasta kilof
Chuj wie za co
Nie zmienisz nic płacząc
Problemy z pracą? W jaką postać się wcielić
By dorwać świat elit
Dla jednych przemyt
Dla drugich resztki spod politycznych jelit
Zdziwieni jak to
Jednemu na tysiąc przecież się fartło
I tak ślepota ogarnia miasto
A las rąk w prośbach by jutra dotrwać
Gdy fason podpisuje kontrakt inni na dworcach
Z życiem w reklamówce proszą tylko o złotówkę
Przez dziurę w kurtce widać cały dobytek
I ból pomyłek nad życiem
Miłość do życia
By w życiu zaznaczyć swą siłę
Oceniany przez pryzmat gestów wobec otoczenia
I-i-ile nienawiści tylko popatrz
Sens, sens, sens nie w gotówce
P-pierdolony zwykły gorzki świat, gorzki świat
Oceniany przez pryzmat gestów wobec otoczenia
I-i-ile nienawiści tylko popatrz
Sens, sens, sens nie w gotówce
P-pierdolony zwykły gorzki świat, gorzki świat
Credits
Writer(s): Barbara Ostrowska
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.