Smoki i gołe baby

Zasuwam na wieśle najszybciej na świecie
Zapieprzam aż sypią się wióry
Tak szybko, że kiedyś przy jednej dupeczce
Z rozpędu pomyliłem dziury

Gdy diabeł się spieszy, to człowiek się cieszy
Nawalam więc w bęben i gary
I wszyscy mi mówią, że jadę na speedzie
A ja tylko chleje browary

Oooo!
Smoki i gołe baby
Oooo!
Rycerz na koniu mknie
Oooo!
Pędzi jak pojebany
Oooo!
Szybciej już nie da się

Zapiszczę wysoko, albo jeszcze wyżej
Melodię o babie i smoku
Ty myślisz, że śpiewam, a ja z bólu krzyczę
Gdy spodnie ściskają mnie w kroku

O ogniach piekielnych i burzach piaskowych
Kolejna radosna piosenka
I nasza mieć miała styl speedmetalowy
Lecz żaden z nas nie trzymał tempa

Oooo!
Smoki i gołe baby
Oooo!
Rycerz na koniu mknie
Oooo!
Pędzi jak pojebany
Oooo!
Szybciej już nie da się

Oooo!
Smoki i gołe baby
Oooo!
Rycerz na koniu mknie
Oooo!
Pędzi jak pojebany
Oooo!
Szybciej już nie da się

Oooo!
Smoki i gołe baby
Oooo!
Rycerz na koniu mknie
Oooo!
Pędzi jak pojebany
Oooo!
Szybciej już nie da się
Nie da się!



Credits
Writer(s): Robert Kazanowski, Krzysztof Sokolowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link