Wiatraki
Płocha nieszczerość,
Wpadła do domu,
Ktoś za nią zamknął drzwi.
Wbiła się w szybę,
Zgubiła pióra dwa,
Kończył się właśnie film.
Chciała uciec,
Lecz za późno było już.
Zanim się spostrzegli,
Pusty talerz ktoś postawił na ich stół.
Walka z wiatrakami,
Nie pomoże czas.
Nie ma na co czekać,
Zaraz sypnie grad.
Uznajmy, że to sen,
Naprawdę dobry sen.
Teraz obudź się,
To co jest przed nami, nie przeraża mnie.
Może tęsknota,
Wpadnie na wino,
Pięścią uderzy w stół,
Ściśnie żołądek,
Znajdzie telefon,
Popchnie by zrobić ruch.
Na wspomnienia wrzuci tylko piękny filtr,
Każe nam żałować,
Choć wiadomo, że zbyt cienka jest ta nić
Walka z wiatrakami,
Nie pomoże czas.
Nie ma na co czekać,
Zaraz sypnie grad.
Uznajmy, że to sen,
Naprawdę dobry sen.
Teraz obudź się,
To co jest przed nami, nie przeraża mnie.
Walka z wiatrakami,
Nie pomoże czas.
Nie ma na co czekać,
Zaraz sypnie grad.
Uznajmy, że to sen,
Naprawdę dobry sen.
Teraz obudź się,
To co jest przed nami, nie przeraża mnie.
Walka z wiatrakami,
Nie pomoże czas.
Nie ma na co czekać,
Zaraz sypnie grad.
Uznajmy, że to sen,
Naprawdę dobry sen.
Teraz obudź się,
To co jest przed nami, nie przeraża mnie.
Wpadła do domu,
Ktoś za nią zamknął drzwi.
Wbiła się w szybę,
Zgubiła pióra dwa,
Kończył się właśnie film.
Chciała uciec,
Lecz za późno było już.
Zanim się spostrzegli,
Pusty talerz ktoś postawił na ich stół.
Walka z wiatrakami,
Nie pomoże czas.
Nie ma na co czekać,
Zaraz sypnie grad.
Uznajmy, że to sen,
Naprawdę dobry sen.
Teraz obudź się,
To co jest przed nami, nie przeraża mnie.
Może tęsknota,
Wpadnie na wino,
Pięścią uderzy w stół,
Ściśnie żołądek,
Znajdzie telefon,
Popchnie by zrobić ruch.
Na wspomnienia wrzuci tylko piękny filtr,
Każe nam żałować,
Choć wiadomo, że zbyt cienka jest ta nić
Walka z wiatrakami,
Nie pomoże czas.
Nie ma na co czekać,
Zaraz sypnie grad.
Uznajmy, że to sen,
Naprawdę dobry sen.
Teraz obudź się,
To co jest przed nami, nie przeraża mnie.
Walka z wiatrakami,
Nie pomoże czas.
Nie ma na co czekać,
Zaraz sypnie grad.
Uznajmy, że to sen,
Naprawdę dobry sen.
Teraz obudź się,
To co jest przed nami, nie przeraża mnie.
Walka z wiatrakami,
Nie pomoże czas.
Nie ma na co czekać,
Zaraz sypnie grad.
Uznajmy, że to sen,
Naprawdę dobry sen.
Teraz obudź się,
To co jest przed nami, nie przeraża mnie.
Credits
Writer(s): Karolina Maria Kozak, Katarzyna Milena Popowska
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.