Bakacje
Koledzy, bo wiecie co możemy w ogóle jeszcze zdecydować?
Co?
Bo umówmy się, teraz pójście spać i wstanie o godzinie...
Ale ja teraz się porobiłem konkretnie
Słuchaj, wstanie o ósmej będzie niemożliwe, a
Gdybyśmy wytrzymali, pojechali
Zrobili zakupy, wypłyneli na takim spierdoleniu
No
I poszli wtedy spać
Gdzieś?
(No może być i tu)
Ale na godzinkę wtedy?
No na dwie
Tylko czy nie będziemy spierdoleni cały dzień?
(Będzie nam strasznie)
Nooo myślę, że się zyskuje taką dodatkową moc wtedy
Czasem trzy godziny lepsze niż na przykład cztery
Lub pięć, albo po prostu kima i wtedy wstajemy o 14
Zaczęły się bakacje znów
Lato z radiem i "chałupy welcome to"
Cały dzień będę nucił se, bo nie znam słów
Na co dzień preferuję trochę inny groove
Spakowałem lacie, gacie do pływania też są
Trzeba jechać, jeśli chcemy wbić do Tesco
Duża paka kawy, na wczasy bierze się zapasy
A my mamy trochę trawy, żeby lepiej spać
Pani z pensjonatu nad zatoką
Pyta czy luz i czy pokój spoko
Ja jej mówię wróć już do siebie foko
Tak na prawdę mówię wcale nie jest drogo
Ktoś dojedzie damy znać
Siwy dym, popielniczka jak jeż
Sam wiesz jak jest
Trochę pani zdziwiła się chyba
Gdy zobaczyła, że wnosimy monitory Tannoy
Proszę panią, pani się nie martwi
Jeden buszek i będziemy martwi
Foka... Taki żarcik
Oh, mary, mary
Oh, mary, mary, mary
Pozwól mi słodko spać
Oh, mary, mary
Oh, mary, mary, mary
Pozwól mi wstać na czas
Oh, mary, mary
Oh, mary, mary, mary
Nie mam juz czasu na próby
Oh, mary, mary
Oh, mary, mary, mary
Ona albo nikt
Co?
Bo umówmy się, teraz pójście spać i wstanie o godzinie...
Ale ja teraz się porobiłem konkretnie
Słuchaj, wstanie o ósmej będzie niemożliwe, a
Gdybyśmy wytrzymali, pojechali
Zrobili zakupy, wypłyneli na takim spierdoleniu
No
I poszli wtedy spać
Gdzieś?
(No może być i tu)
Ale na godzinkę wtedy?
No na dwie
Tylko czy nie będziemy spierdoleni cały dzień?
(Będzie nam strasznie)
Nooo myślę, że się zyskuje taką dodatkową moc wtedy
Czasem trzy godziny lepsze niż na przykład cztery
Lub pięć, albo po prostu kima i wtedy wstajemy o 14
Zaczęły się bakacje znów
Lato z radiem i "chałupy welcome to"
Cały dzień będę nucił se, bo nie znam słów
Na co dzień preferuję trochę inny groove
Spakowałem lacie, gacie do pływania też są
Trzeba jechać, jeśli chcemy wbić do Tesco
Duża paka kawy, na wczasy bierze się zapasy
A my mamy trochę trawy, żeby lepiej spać
Pani z pensjonatu nad zatoką
Pyta czy luz i czy pokój spoko
Ja jej mówię wróć już do siebie foko
Tak na prawdę mówię wcale nie jest drogo
Ktoś dojedzie damy znać
Siwy dym, popielniczka jak jeż
Sam wiesz jak jest
Trochę pani zdziwiła się chyba
Gdy zobaczyła, że wnosimy monitory Tannoy
Proszę panią, pani się nie martwi
Jeden buszek i będziemy martwi
Foka... Taki żarcik
Oh, mary, mary
Oh, mary, mary, mary
Pozwól mi słodko spać
Oh, mary, mary
Oh, mary, mary, mary
Pozwól mi wstać na czas
Oh, mary, mary
Oh, mary, mary, mary
Nie mam juz czasu na próby
Oh, mary, mary
Oh, mary, mary, mary
Ona albo nikt
Credits
Writer(s): Pawel Stachowiak, Mateusz Wojciech Dopieralski, Amar Ziembinski, Piotr Sibinski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2025 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.