Wilk

To szelest drzew, pazura ślad
Księżyca głos ucisza wiatr
Śmiertelny człek w miesiącu raz
w postaci tej przemierza świat
Kłem niesie śmierć, a wyciem strach
pragnienie krwi, polowań czas
Wyczujesz go, gdy zbliży się
pokona strach i przerwie sen

Znów czerwień i księżyca blask
połączą się by zdobić ziemię
Kolejny raz człek, na nim czar
w świetlistą noc objawi brzemię

Nie jeden już odważył się
przemierzać las, gdzie wilka cień
Choć żaden z nich nie wrócił już,
to srebrnych kul nie pokrył kurz
Słyszany gdzieś w ciemności zew,
kolejny raz toczona krew,
I będą walczyć ostatkiem sił,
by ze srebrną kulą w piersi wył

Znów czerwień i księżyca blask
połączą się by zdobić ziemię
Kolejny raz człek, na nim czar
w świetlistą noc objawi brzemię

Gdy nadejdzie pełni czas
Skowyt bestii pośród gwiazd
Nocą umrze lichy ktoś
Wróci znów by karmić noc
Serc niewinnych wraca kat
Mgłą owiany tysiąc lat
Nocą umrze lichy ktoś
Wróci znów by karmić noc



Credits
Writer(s): Dawid Dubiel
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link