Cronica

Sznur czarnych liter, magia tkwiąca w słowach
Nowa stronica swą historię chowa
Stracony odszedł trzeci bez nadziei rok
Znów czyjaś wina, świeca gaśnie, zapadł zmrok

Bohater ginie, raz kolejny przeżył tchórz
Łza znów popłynie w skale pośród dzikich róż
Jak nieustannie żywot człeka kończy się
Ktoś kończy marnie, ktoś na szczycie królem jest

Los zwykle przeciw ludzkości zaprzecza
Wasz wybawiciel nie ma w ręku miecza
Odwaga, miłość, marzeń niespełnionych stos
Wątłe ramiona - w nich dzierżony ludzki los

Wielcy bogactwem, sławni swym imieniem
Mali swym duchem stają się wspomnieniem
Czekasz herosa, który zło pokona
Pół-bóg, pół-człowiek, twa misja wyśniona



Credits
Writer(s): Dawid Dubiel
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link