Prada

Wiesz kto, wiesz kto nosi Prade
Stoję przed lustrem jak przed diabłem
To znak, że nie ma już odwrotu
To znak, że nie ma już odwrotu

Prokurator, pisma, jak nawet nie wiem za co
Przestałem już otwierać, wyrzucam je przez balkon
Pierdoli mnie pensja, ulica czysty hardcore
Co dzień na zakrętach, a chcę lądować gładko
Ulica czysty hardcore, chce lądować gładko

Wiesz kto, wiesz kto nosi Prade
Stoję przed lustrem jak przed diabłem
To znak, że nie ma już odwrotu
To znak, że nie ma już odwrotu

Jak kochasz, to się powieś, bo ja już tu nie wrócę
Zdjęcia możesz spalić, z pamięci nie usuniesz
Wczoraj jeszcze papi, a dzisiaj jestem chujem
To, że je bzykałem nie znaczy, że coś czułem

Bo ja już tu nie wrócę
Z pamięci nie usuniesz

Wiesz kto, wiesz kto nosi Prade
Stoję przed lustrem jak przed diabłem
To znak, że nie ma już odwrotu
To znak, że nie ma już odwrotu

Ja już się nie odwrócę jak Dante Alighieri
Chodzę w czapce Gucci, nie noszę New Ery
Tu gdzie robię ruchy, to trochę inne sfery
Na zrzucie przy ruletce ja robię te numery

To trochę inne sfery
Ja robię te numery

Wiesz kto, wiesz kto nosi Prade
Stoję przed lustrem jak przed diabłem
To znak, że nie ma już odwrotu
To znak, że nie ma już odwrotu



Credits
Writer(s): Mosa Ghawsi, Jakub Milewski, Jakub Andrezej Bujak
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link