Wciąż Płynę
Dla jednych ludzi jestem Kainem, a dla innych Ablem
Każdy ma inne zdanie, każdy inną prawdę
Znudziło mi się trzymać brzegu więc rozwijam żagle
Płynę po szczęście, może gdzieś dopłynę
A może nie i będę marnotrawnym synem
Słuch po mnie zaginie gdy na skale się rozbiję
Co się stanie, kiedy na dno spadnę?
Gdy rozpęta się wichura, maszt połamie i rozerwie żagle?
Wtedy znajdę tratwę i dopłynę do brzegu
Bo liczę na siebie, a nie na moich kolegów
Znam już kilka reguł, mocno się ich trzymam
Kiedy wejdę na ląd będzie czekać tam rodzina
Będzie czekać tam dziewczyna, będą także przyjaciele
Bądź co bądź, z każdym chlebem się podzielę
Stanę przed nimi dumnie i pokażę męskie blizny
Opowiem swoją historię jak zacząłem od mielizny
(wciąż płynę, wciąż płynę)
Ja wciąż płynę, dla jednych ludzi jestem skurwysynem
A dla innych bratem, dzisiaj w zgodzie ze światem
Płynę po hajs na rodzinę, wiatr w żagle łapię
Rap moim światem, ja jestem wariatem
Bo wciąż płynę, dla jednych ludzi jestem skurwysynem
A dla innych bratem, dzisiaj w zgodzie ze światem
Płynę po hajs na rodzinę, wiatr w żagle łapię
Rap moim światem, ja jestem wariatem
Jestem kowalem swego losu i bez pokus nie przejdę przez życie
Ten rap jest odbiciem w lustrze mojej twarzy
Ile rzeczy się wydarzy? Ile odłożonej gaży mi zostanie?
Dziś mnie męczy to pytanie, robię rap za frajer
Więcej daję niż dostaję, kilka zwrotek na tej tacy Ci podaję
To jest moim rajem, nieskończonym odbiorników hajem
Podaj bucha, bo na dłużej tu zostaję
Siedzę w tym po uszy, hip-hop częścią mojej duszy
Ta szesnastka wszystkie lody kruszy
Moje zwrotki deszczem podczas suszy
Moje słowo Ziemię dziś poruszy
Ciągle uczę się nowego, żywot rysowany kredą
Drogi kręte jak w San Diego, powiedz o mnie dziś kolegom
Tak to ja - M do A do C do H, w moim sercu muza gra
Wie to ten kto mnie zna, kto na bity słowa pcha
Ja wciąż płynę, dla jednych ludzi jestem skurwysynem
A dla innych bratem, dzisiaj w zgodzie ze światem
Płynę po hajs na rodzinę, wiatr w żagle łapię
Rap moim światem, ja jestem wariatem
Bo wciąż płynę, dla jednych ludzi jestem skurwysynem
A dla innych bratem, dzisiaj w zgodzie ze światem
Płynę po hajs na rodzinę, wiatr w żagle łapię
Rap moim światem, ja jestem wariatem
Sztuką życia jest odkrywać nieodkryte
Ja jak puzzle wciąż układam słowa z prostych liter
Ziom wyjeżdża z bitem, daję tekst i nagrywamy płytę
To czego słuchasz nie jest żadnym reklamowym kitem
Zmieniłem coś, płynę na Noego Arce, jestem na fali
Wziąłem swoje życie w palce, nie składam broni
W lewej dłoni trzymam tarczę
Jestem na wojnie i wciąż z lenistwem walczę
Dziś zmierzam do Arkadii, nie tej ze Śródmieścia
Mijam przeszkody, długą drogę mam do przejścia
Kraina szczęścia, zabaw i beztroski
Wolna od nienawiści i chorej zazdrości
Nie wierzę w horoskopy, sam wyznaczam sobie cele
A jak dorwę mike'a dreszcz rozchodzi się po ciele
To jest proste przesłanie, rób co kochasz, nie stój w bramie
Postaw sobie to pytanie: Czy się liczy innych zdanie?
Ja wciąż płynę, dla jednych ludzi jestem skurwysynem
A dla innych bratem, dzisiaj w zgodzie ze światem
Płynę po hajs na rodzinę, wiatr w żagle łapię
Rap moim światem, ja jestem wariatem
Bo wciąż płynę, dla jednych ludzi jestem skurwysynem
A dla innych bratem, dzisiaj w zgodzie ze światem
Płynę po hajs na rodzinę, wiatr w żagle łapię
Rap moim światem, ja jestem wariatem
Każdy ma inne zdanie, każdy inną prawdę
Znudziło mi się trzymać brzegu więc rozwijam żagle
Płynę po szczęście, może gdzieś dopłynę
A może nie i będę marnotrawnym synem
Słuch po mnie zaginie gdy na skale się rozbiję
Co się stanie, kiedy na dno spadnę?
Gdy rozpęta się wichura, maszt połamie i rozerwie żagle?
Wtedy znajdę tratwę i dopłynę do brzegu
Bo liczę na siebie, a nie na moich kolegów
Znam już kilka reguł, mocno się ich trzymam
Kiedy wejdę na ląd będzie czekać tam rodzina
Będzie czekać tam dziewczyna, będą także przyjaciele
Bądź co bądź, z każdym chlebem się podzielę
Stanę przed nimi dumnie i pokażę męskie blizny
Opowiem swoją historię jak zacząłem od mielizny
(wciąż płynę, wciąż płynę)
Ja wciąż płynę, dla jednych ludzi jestem skurwysynem
A dla innych bratem, dzisiaj w zgodzie ze światem
Płynę po hajs na rodzinę, wiatr w żagle łapię
Rap moim światem, ja jestem wariatem
Bo wciąż płynę, dla jednych ludzi jestem skurwysynem
A dla innych bratem, dzisiaj w zgodzie ze światem
Płynę po hajs na rodzinę, wiatr w żagle łapię
Rap moim światem, ja jestem wariatem
Jestem kowalem swego losu i bez pokus nie przejdę przez życie
Ten rap jest odbiciem w lustrze mojej twarzy
Ile rzeczy się wydarzy? Ile odłożonej gaży mi zostanie?
Dziś mnie męczy to pytanie, robię rap za frajer
Więcej daję niż dostaję, kilka zwrotek na tej tacy Ci podaję
To jest moim rajem, nieskończonym odbiorników hajem
Podaj bucha, bo na dłużej tu zostaję
Siedzę w tym po uszy, hip-hop częścią mojej duszy
Ta szesnastka wszystkie lody kruszy
Moje zwrotki deszczem podczas suszy
Moje słowo Ziemię dziś poruszy
Ciągle uczę się nowego, żywot rysowany kredą
Drogi kręte jak w San Diego, powiedz o mnie dziś kolegom
Tak to ja - M do A do C do H, w moim sercu muza gra
Wie to ten kto mnie zna, kto na bity słowa pcha
Ja wciąż płynę, dla jednych ludzi jestem skurwysynem
A dla innych bratem, dzisiaj w zgodzie ze światem
Płynę po hajs na rodzinę, wiatr w żagle łapię
Rap moim światem, ja jestem wariatem
Bo wciąż płynę, dla jednych ludzi jestem skurwysynem
A dla innych bratem, dzisiaj w zgodzie ze światem
Płynę po hajs na rodzinę, wiatr w żagle łapię
Rap moim światem, ja jestem wariatem
Sztuką życia jest odkrywać nieodkryte
Ja jak puzzle wciąż układam słowa z prostych liter
Ziom wyjeżdża z bitem, daję tekst i nagrywamy płytę
To czego słuchasz nie jest żadnym reklamowym kitem
Zmieniłem coś, płynę na Noego Arce, jestem na fali
Wziąłem swoje życie w palce, nie składam broni
W lewej dłoni trzymam tarczę
Jestem na wojnie i wciąż z lenistwem walczę
Dziś zmierzam do Arkadii, nie tej ze Śródmieścia
Mijam przeszkody, długą drogę mam do przejścia
Kraina szczęścia, zabaw i beztroski
Wolna od nienawiści i chorej zazdrości
Nie wierzę w horoskopy, sam wyznaczam sobie cele
A jak dorwę mike'a dreszcz rozchodzi się po ciele
To jest proste przesłanie, rób co kochasz, nie stój w bramie
Postaw sobie to pytanie: Czy się liczy innych zdanie?
Ja wciąż płynę, dla jednych ludzi jestem skurwysynem
A dla innych bratem, dzisiaj w zgodzie ze światem
Płynę po hajs na rodzinę, wiatr w żagle łapię
Rap moim światem, ja jestem wariatem
Bo wciąż płynę, dla jednych ludzi jestem skurwysynem
A dla innych bratem, dzisiaj w zgodzie ze światem
Płynę po hajs na rodzinę, wiatr w żagle łapię
Rap moim światem, ja jestem wariatem
Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2025 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.