Nad wszystko uśmiech twój

Nad wszystko uśmiech twój
Nad grusz kwitnących sad
Nad siedem tłustych lat
Nad wód klinicznych zdrój

Nad wszystko uśmiech twój
I choć zwariował świat
Grosz każąc ciułać nam
Dziś oddam, to, co mam
Sześć groszy i pięć łat
Za kilka z tobą lat

W drewno stuk puk
By dobry Bóg
Wciąż łaskawie zerkać chciał
A reszta cóż
Nieważna już
Byle ciebie nadal mieć

Nad wszystko miły mój
Stukanie twe do drzwi
Gdy cień utoczył krwi
Gdy noc jak hydra, zła
Nad wszystko ty i ja

Choć komorników trzech
Chce dzielić palto me
Choć mają mi za złe
Popadłam w biedy grzech
Ja cóż, ja, jak twój śmiech

W drewno stuk puk
By dobry Bóg
Wciąż łaskawie zerkać chciał
A reszta cóż
Nieważna już
Byle ciebie nadal mieć

W drewno stuk puk (w drewno stuk puk)
By dobry Bóg (by dobry Bóg)
Wciąż łaskawie zerkać chciał
A reszta cóż (a reszta cóż)
Nieważna już (nieważna już)
Byle ciebie nadal mieć

Nad wszystko uśmiech twój
Nad czterokreślne cis
Nad w Nowym Jorku bis
Nad malin pełen słój
Nad wszystko uśmiech twój



Credits
Writer(s): Zbigniew Ksiazek, Zbigniew Wodecki
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link