Mej Duszy Dziecko
Yoł, yo, yo, yoł
Wykonuje krok, mam nadzieję w dobrą stronę
I kolejny rok (hip-hop) moim domem
Solówka jak omen, dziecko mego ducha
Nie liczę na miliony, mam nadzieję, że posłuchasz
Rucham ten rap biznes, tak jak podobiznę
Tych co życzą mi źle, a biją piątki
Szukają gdzie zysk jest, propsują jak zysk jest
Kończą się jak christmas, kruszą jak bombki
Nigdy nie zrobię nic wbrew sobie
Jeśli tak postąpię, Boże ześlij na mnie fobię
Paranoję, to właśnie liczy się w hip hopie
Własnym krokiem jak nie pyknie inaczej zarobię, się nie boję
Mówią, że jestem dziś na topie, to spoko
Napiszcie prośba to na moim grobie słowo w słowo:
Zawdzięczam to umowie z Bogiem, a propo
Zawdzięczam to ludziom co byli obok
Masz na głośnikach mojej duszy dziecko
Na narodziny czekałem od lat
Bo w rękach masz mej duszy dziecko
Uszanuj tekst bo jest jak mój skarb
Masz na głośnikach mojej duszy dziecko
Na narodziny czekałem od lat
Bo w rękach masz mej duszy dziecko
Uszanuj tekst bo jest jak mój skarb
Mam problem ze sobą, to prawda
Ten świat mnie kopie
Non stop mnie wpierdala w kaftan
Bezpieczeństwa, muszę wyrzygać myśli z gardła
By było okej, mam w głowie niezły rozgardiasz, męczy presja
Już dawno pewnie byłbym rasta, lecz ta obsesja
Że człowiek to z reguły łajza, trzyma mnie w kleszczach
Nie chce przestać, myśleć tak przytomnie, wypieprzaj
Za dużo już wiesz, dosyć o mnie
Szanuję Cię bardzo, że rozumiesz mnie myśli homie
Nawet nie wiesz jak bardzo pomaga też to mi
Dzieli nas sto mil, myślisz, że znasz ten chill
Lecz to nie tak, nie myśl, że jestem z twoich
To samo tyczy się połowy rap sceny, masz przemyśl
Pierdole wspólnie zarabiać tantiemy
Pierdole hipokrytów z ich nadmiarem weny
To nie są kurwa moje sfery, masz przemyśl
Masz na głośnikach mojej duszy dziecko
Na narodziny czekałem od lat
Bo w rękach masz mej duszy dziecko
Uszanuj tekst bo jest jak mój skarb
Masz na głośnikach mojej duszy dziecko
Na narodziny czekałem od lat
Bo w rękach masz mej duszy dziecko
Uszanuj tekst bo jest jak mój skarb
Masz na głośnikach mojej duszy dziecko
Na narodziny czekałem od lat
Bo w rękach masz mej duszy dziecko
Uszanuj tekst bo jest jak mój skarb
Masz na głośnikach mojej duszy dziecko
Na narodziny czekałem od lat
Bo w rękach masz mej duszy dziecko
Uszanuj tekst bo jest jak mój skarb
Wykonuje krok, mam nadzieję w dobrą stronę
I kolejny rok (hip-hop) moim domem
Solówka jak omen, dziecko mego ducha
Nie liczę na miliony, mam nadzieję, że posłuchasz
Rucham ten rap biznes, tak jak podobiznę
Tych co życzą mi źle, a biją piątki
Szukają gdzie zysk jest, propsują jak zysk jest
Kończą się jak christmas, kruszą jak bombki
Nigdy nie zrobię nic wbrew sobie
Jeśli tak postąpię, Boże ześlij na mnie fobię
Paranoję, to właśnie liczy się w hip hopie
Własnym krokiem jak nie pyknie inaczej zarobię, się nie boję
Mówią, że jestem dziś na topie, to spoko
Napiszcie prośba to na moim grobie słowo w słowo:
Zawdzięczam to umowie z Bogiem, a propo
Zawdzięczam to ludziom co byli obok
Masz na głośnikach mojej duszy dziecko
Na narodziny czekałem od lat
Bo w rękach masz mej duszy dziecko
Uszanuj tekst bo jest jak mój skarb
Masz na głośnikach mojej duszy dziecko
Na narodziny czekałem od lat
Bo w rękach masz mej duszy dziecko
Uszanuj tekst bo jest jak mój skarb
Mam problem ze sobą, to prawda
Ten świat mnie kopie
Non stop mnie wpierdala w kaftan
Bezpieczeństwa, muszę wyrzygać myśli z gardła
By było okej, mam w głowie niezły rozgardiasz, męczy presja
Już dawno pewnie byłbym rasta, lecz ta obsesja
Że człowiek to z reguły łajza, trzyma mnie w kleszczach
Nie chce przestać, myśleć tak przytomnie, wypieprzaj
Za dużo już wiesz, dosyć o mnie
Szanuję Cię bardzo, że rozumiesz mnie myśli homie
Nawet nie wiesz jak bardzo pomaga też to mi
Dzieli nas sto mil, myślisz, że znasz ten chill
Lecz to nie tak, nie myśl, że jestem z twoich
To samo tyczy się połowy rap sceny, masz przemyśl
Pierdole wspólnie zarabiać tantiemy
Pierdole hipokrytów z ich nadmiarem weny
To nie są kurwa moje sfery, masz przemyśl
Masz na głośnikach mojej duszy dziecko
Na narodziny czekałem od lat
Bo w rękach masz mej duszy dziecko
Uszanuj tekst bo jest jak mój skarb
Masz na głośnikach mojej duszy dziecko
Na narodziny czekałem od lat
Bo w rękach masz mej duszy dziecko
Uszanuj tekst bo jest jak mój skarb
Masz na głośnikach mojej duszy dziecko
Na narodziny czekałem od lat
Bo w rękach masz mej duszy dziecko
Uszanuj tekst bo jest jak mój skarb
Masz na głośnikach mojej duszy dziecko
Na narodziny czekałem od lat
Bo w rękach masz mej duszy dziecko
Uszanuj tekst bo jest jak mój skarb
Credits
Writer(s): Lukasz Stanislaw Siedlecki, Patryk Chojnowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.