Wszyscy muzycy to wojownicy
Oko za oko
Ząb za ząb
A każda nuta
Z siłą setek bomb
A każdy dźwięk
To sztandar mój
Bo muzyk to wojownik
I o ten sztandar trwa bój
I choćby świat cały
Próbował mnie zgłuszyć
Już słońce wstrzymałem
Jeszcze ziemie poruszę
I choćby świat cały
Próbował mnie zgłuszyć
Już słońce wstrzymałem
Jeszcze ziemie poruszę
Ty napisz - poezji tomik
Napusz mordę jak chomik
A z zachwytu zieloni będą twoi znajomi
Złap za gitarę i zaśpiewaj balladę
A sąsiadka z sąsiadem
Pójdą za twym przykładem
Świat schodzi na psy
A one szczerzą kły
Widzę cię i słyszę, ale czy to jeszcze ty?
Rap przez synapsy odczuwam, uwierz mi
Lepiej łap się za klapsy nie oszuka cię już nikt
Daj diabłu świeczkę a Bogu ogarek
Niech ci poszepcze co masz robić dalej
Gorsze i lepsze, droższe i tanie
Owszem, ale dobrze, że mam swoje zdanie
Bierzcie mnie nieście doceńcie wreszcie
Bo przecież jestem najzdolniejszy w mieście
Bierzcie mnie nieście doceńcie wreszcie
Jestem najzdolniejszy w mieście
Słyszę ciągle gra orkiestra
Jeszcze się w wielu znajdę składach
Czasami stypa, czasem fiesta
Biada muzykom biada, biada
I choćby świat cały
Próbował mnie zgłuszyć
Już słońce wstrzymałem
Jeszcze ziemię poruszę
I choćby świat cały
Próbował mnie zgłuszyć
Już słońce wstrzymałem
Jeszcze ziemię poruszę
A teraz gdy
Coś mi się śni
Ostatnio sypiam niemało
To co tam gra
To już nie ja
To jeszcze echo zagrało
Ząb za ząb
A każda nuta
Z siłą setek bomb
A każdy dźwięk
To sztandar mój
Bo muzyk to wojownik
I o ten sztandar trwa bój
I choćby świat cały
Próbował mnie zgłuszyć
Już słońce wstrzymałem
Jeszcze ziemie poruszę
I choćby świat cały
Próbował mnie zgłuszyć
Już słońce wstrzymałem
Jeszcze ziemie poruszę
Ty napisz - poezji tomik
Napusz mordę jak chomik
A z zachwytu zieloni będą twoi znajomi
Złap za gitarę i zaśpiewaj balladę
A sąsiadka z sąsiadem
Pójdą za twym przykładem
Świat schodzi na psy
A one szczerzą kły
Widzę cię i słyszę, ale czy to jeszcze ty?
Rap przez synapsy odczuwam, uwierz mi
Lepiej łap się za klapsy nie oszuka cię już nikt
Daj diabłu świeczkę a Bogu ogarek
Niech ci poszepcze co masz robić dalej
Gorsze i lepsze, droższe i tanie
Owszem, ale dobrze, że mam swoje zdanie
Bierzcie mnie nieście doceńcie wreszcie
Bo przecież jestem najzdolniejszy w mieście
Bierzcie mnie nieście doceńcie wreszcie
Jestem najzdolniejszy w mieście
Słyszę ciągle gra orkiestra
Jeszcze się w wielu znajdę składach
Czasami stypa, czasem fiesta
Biada muzykom biada, biada
I choćby świat cały
Próbował mnie zgłuszyć
Już słońce wstrzymałem
Jeszcze ziemię poruszę
I choćby świat cały
Próbował mnie zgłuszyć
Już słońce wstrzymałem
Jeszcze ziemię poruszę
A teraz gdy
Coś mi się śni
Ostatnio sypiam niemało
To co tam gra
To już nie ja
To jeszcze echo zagrało
Credits
Writer(s): Miroslaw Maciej Malenczuk, Wojciech Antoni Waglewski, Marcin Marten
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.