Święta Wojna
Kochanie, zaopiekuj się dziećmi
Jutro bladym świtem wyruszam na front
Nie potrafię dłużej trwać
W tej magmie, błędnym kole bezsilności
Czekać aż ktoś zmieni świat
Jak słup soli nie chcę stać
Modlić się o cud
Zakasać rękawy nadszedł czas
Walczyć teraz i tu
Urodziłam się by brać
Sprawy w swoje ręce
Nie pamiętam, co to strach
Jest nas więcej
Jak słup soli nie chcę stać
Modlić się o cud
Zakasać rękawy nadszedł czas
Walczyć teraz i tu
Urodziłam się by brać
Sprawy w swoje ręce
Nie pamiętam, co to strach
Jest nas więcej
Najdroższy, kto by przypuszczał
Że kiedyś moje dłonie będą dzierżyć broń
Sam najlepiej mnie znasz
I wiesz, że słowem niczym amunicją
Można zadać wiele ran
Jak słup soli nie chcę stać
Modlić się o cud
Zakasać rękawy nadszedł czas
Walczyć teraz i tu
Urodziłam się by brać
Sprawy w swoje ręce
Nie pamiętam co to strach
Jest nas więcej
Jak słup soli nie chcę stać
Modlić się o cud
Zakasać rękawy nadszedł czas
Walczyć teraz i tu
Urodziłam się by brać
Sprawy w swoje ręce
Nie pamiętam co to strach
Jest nas więcej
Zajmij czule się, zaopiekuj proszę
Tak jak umiesz
Zajmij czule się, zaopiekuj naszym gniazdem
Zaopiekuj czule się, zaopiekuj proszę
Tak jak umiesz
Przytul i poskładaj, jeśli już nie wrócę
Jutro bladym świtem wyruszam na front
Nie potrafię dłużej trwać
W tej magmie, błędnym kole bezsilności
Czekać aż ktoś zmieni świat
Jak słup soli nie chcę stać
Modlić się o cud
Zakasać rękawy nadszedł czas
Walczyć teraz i tu
Urodziłam się by brać
Sprawy w swoje ręce
Nie pamiętam, co to strach
Jest nas więcej
Jak słup soli nie chcę stać
Modlić się o cud
Zakasać rękawy nadszedł czas
Walczyć teraz i tu
Urodziłam się by brać
Sprawy w swoje ręce
Nie pamiętam, co to strach
Jest nas więcej
Najdroższy, kto by przypuszczał
Że kiedyś moje dłonie będą dzierżyć broń
Sam najlepiej mnie znasz
I wiesz, że słowem niczym amunicją
Można zadać wiele ran
Jak słup soli nie chcę stać
Modlić się o cud
Zakasać rękawy nadszedł czas
Walczyć teraz i tu
Urodziłam się by brać
Sprawy w swoje ręce
Nie pamiętam co to strach
Jest nas więcej
Jak słup soli nie chcę stać
Modlić się o cud
Zakasać rękawy nadszedł czas
Walczyć teraz i tu
Urodziłam się by brać
Sprawy w swoje ręce
Nie pamiętam co to strach
Jest nas więcej
Zajmij czule się, zaopiekuj proszę
Tak jak umiesz
Zajmij czule się, zaopiekuj naszym gniazdem
Zaopiekuj czule się, zaopiekuj proszę
Tak jak umiesz
Przytul i poskładaj, jeśli już nie wrócę
Credits
Writer(s): Maciej Wojcieszkiewicz, Jusis Renata Makowiecka
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.