Kiedy
A kiedy się kajdanki zamienią w bransoletki
Jedyną kombatanta godną biżuterię
Gdy będą narzekali ci, co się odrzekli
Na fałszywe sojusze i nowe koterie
Kiedy dawny przeciwnik będzie sojusznikiem
Przy filiżance kawy w rozmowach "dla dobra"
Kiedy szepty podziemne zmienią się w okrzyki
A wolnościowe hasła stygnąć będą w dogmat
Kiedy się wszyscy martwi doczekają tablic
Krzyż kwiatów oficjalnym okaże się wieńcem
Ozdobą na makatce - błysk powstańczej szabli
Słowami tylko - Czarna Sukienka w piosence
Kiedy się w Konstytucję wpasują traktaty
Rodem - nomen omen - z Pałacu Namiestnika
Gdy na emeryturze polityk wąsaty
Płotkę ściągać będzie - nie naród - z haczyka
Gdy w kościołach nie chronić się przyjdzie,lecz modlić
Nie o Ojczyznę Wolną, lecz o wolną wolę
Gdy podłymi nazwani będą ludzie podli
Szlachetnymi - szlachetni - bez względu na rolę
Gdy już średniowiecze będzie odrodzeniem
Romantycy się staną Pozytywistami
Kiedy w rzeczywistość obróci marzenie
W złotowiecznym starciu z innymi marzeniami
Kiedy będzie wiadomo, że jest już to "kiedy"
I pod ciężarem życia człowiek powie - lżej mi
Gdy się koniec okaże początkiem od biedy
Pod kopułą w ogromnym ludzi wolnych sejmie
Kiedy się opozycja doczeka urzędów
A Zachód dla Polaków zjawi się na Wschodzie
Gdy się narodowe odbędzie referendum
- Do kogo ma należeć Pałacyk na Wodzie
Bransoletki znów pewnie będą kajdankami
Choć w czasach, co bogate i jakby łaskawsze
I stare cele staną przed Romantykami
By być po stronie słabszych, którzy będą - zawsze
Jedyną kombatanta godną biżuterię
Gdy będą narzekali ci, co się odrzekli
Na fałszywe sojusze i nowe koterie
Kiedy dawny przeciwnik będzie sojusznikiem
Przy filiżance kawy w rozmowach "dla dobra"
Kiedy szepty podziemne zmienią się w okrzyki
A wolnościowe hasła stygnąć będą w dogmat
Kiedy się wszyscy martwi doczekają tablic
Krzyż kwiatów oficjalnym okaże się wieńcem
Ozdobą na makatce - błysk powstańczej szabli
Słowami tylko - Czarna Sukienka w piosence
Kiedy się w Konstytucję wpasują traktaty
Rodem - nomen omen - z Pałacu Namiestnika
Gdy na emeryturze polityk wąsaty
Płotkę ściągać będzie - nie naród - z haczyka
Gdy w kościołach nie chronić się przyjdzie,lecz modlić
Nie o Ojczyznę Wolną, lecz o wolną wolę
Gdy podłymi nazwani będą ludzie podli
Szlachetnymi - szlachetni - bez względu na rolę
Gdy już średniowiecze będzie odrodzeniem
Romantycy się staną Pozytywistami
Kiedy w rzeczywistość obróci marzenie
W złotowiecznym starciu z innymi marzeniami
Kiedy będzie wiadomo, że jest już to "kiedy"
I pod ciężarem życia człowiek powie - lżej mi
Gdy się koniec okaże początkiem od biedy
Pod kopułą w ogromnym ludzi wolnych sejmie
Kiedy się opozycja doczeka urzędów
A Zachód dla Polaków zjawi się na Wschodzie
Gdy się narodowe odbędzie referendum
- Do kogo ma należeć Pałacyk na Wodzie
Bransoletki znów pewnie będą kajdankami
Choć w czasach, co bogate i jakby łaskawsze
I stare cele staną przed Romantykami
By być po stronie słabszych, którzy będą - zawsze
Credits
Writer(s): Jacek Kaczmarski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2025 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.