Świat żółwieje

Wszystko żółwieje? Co oznacza ten termin?
Oznacza, że mój świat odwraca się do góry nogami
I leży jak żółw na skorupie, nie wiem wtedy gdzie dół, gdzie góra
Gdzie lewo, gdzie prawo, gdzie mam głowę, a gdzie coś zupełnie innego (ha, ha, ha)

Do naprawy rzeczy biorę w każdy czwartek
Robię cud, bo mam drut, szpilki, nić
W piątek też, za zwykłą stawkę
Rzecz załatwię
I to w mig, wierzcie mi, to żaden pic
W sobo-, niedzie-, ponie-, wtorek dopisuje mi humorek

Lecz w drugi tydzień luny marszczę brew
Bo...
Gdy skończy się wtoreczek
Wtedy wszystko źle się plecie
I w miesiąca drugą środę
Nawet opak jest na opak, wspak i wbrew

A do Z, szczyt to dno, kot to pies, nieludzkie to
W każdą drugą środę tak się dzieje
Nim przyjdzie świt żyć się da
Lecz w dzień kołowrót taki trwa
Że mdli mnie aż, bo cały świat żółwieje

Noc to dzień, żar to mróz, biel to czerń, kość to tłuszcz
A więc pas luzuję, bo grubieję
Te środy poplątane są
Jak ząb, dębowa zupa, dąb
Gdy w tę i we w tę cały świat żółwieje

Och, co za ból, dziś do tyłu mi pulsuje puls
Dam wszystko żeby istniał czas bez śród
Mój życia tok: wojny i pokoju wieczny splot
Czy jak tam Tołstoj w swojej książce plótł?
To nudna lektura

Ptak to gad, yin to yang, burza, napór, Sturm und drang
W środy krew aż w żyłach mi chłodnieje
Jeden wir, jeden fioł i z tego mi ten krzyk się wziął, i bzik
Bo cały świat żółwieje

Och, sto razy lepiej byłoby
Nie pukać dziś do moich drzwi
Bo nieśrodowe wolę dni
Wtedy chandra nie męczy mnie
Nie zdołam wam nic naprawić dziś
Czy ktoś mi powie, jak tak żyć?
Mogłabym być świata miss-ką
Ale w środy nie!

Czyli nie pomożesz nam?
Wiesz, fatalny dzień dziś mam
Może uda się?
Prosimy cię!
Jeśli dacie mi pomocną dłoń
I środa niech się schowa w kąt!
Zacznijmy razem, na twój znak!
Odwróćmy wspak na wspak!

Och, co za ból, stopy w górę mam a głowę w dół
To żaden ból, to raczej szczęścia łut
Czyli luz? Tak
Bo w pozie tej, szóstka od jedynki znaczy mniej
Ten punkt widzenia stymuluje mózg

Bo widzisz, kiedy cały świat staje na głowie wtedy należy pójść w jego ślady
Coś w tym jest, świat ma źle w głowie
Więc najlepiej na niej stać (ha, ha, ha)
Szczerze mówiąc chętnie spróboję
Też jestem za
Możemy?
A niech będzie
Stopę do nieba

Tak to nie, a nie to tak
Zażółwiony cały świat
Wiem już, o co chodzi
Odpukać nie zaszkodzi

By zrozumieć móc odmiany cud
Inaczej spójrz na wierzch i spód

Doprawdy, to wspaniała myśl
Doprawdy, to wspaniała myśl
Pokocham środy już od dziś
Pokocha środy już od dziś
Bo środa już mi nie jest wroga
Dzięki tobie, moja droga
Odmieniłam się aż tak i kocham fakt
Że cały świat żółwieje



Credits
Writer(s): Marc Shaiman, Scott Michael Wittman, Michal Wojnarowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link