Z daleka sobie patrzę

Nad tyłkiem ba
Wszystkim reguluje tętno
W nerwach drży maszerujący tłum
Zbity kark jest zgięty całą wieczność
Ściśnięte gardło sparaliżował ktoś
(Z daleka patrzy na miasto)
(Z daleka patrzy na miasto)

Oddają to, czego nigdy już nie znajdą
Na oślep leci, ważne żeby biec
Wyścig trwa, choć nigdy nie odgadną
Tak naprawdę, za czym jest ten wiek?

(Popatrz jak) zaszczute jest to miasto
Pożary gaszą naftą na wciąż
(Popatrz jak) za ciasne jest to miasto
Pożary gaszą naftą na wciąż

Na szczęście tu zupełnie innie powietrzyli czas
Na szczęście tu zupełnie inne potrzeby ma świat!
(Dlatego ja) z daleka sobie patrzę
(Dlatego ja) z daleka sobie patrzę
(Dlatego ja) z daleka sobie patrzę
(Dlatego ja) z daleka patrzę na miasto
Z daleka patrzę na miasto
Na wciąż



Credits
Writer(s): Maciej Andrzej Wasio, Andrzej Gienia Markowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link