Róże Alcatraz

Ta róża z Alcatraz
Ta róża z Alcatraz

Ta jedna róża, która spadła z nieba dziś na Alcatraz
Nie wiedziałem co mam robić
Gdy zobaczyłem ten piach

Zamieniła się w ten pył
Zamieniła się tu z gwiazd
Zamieniła się w ten pył

Zgasła jak jebany blant
Zgasła jak jebany blant
Nie wiedziałem co mam robić
I obraziłem się na ten świat
Na ten świat, na ten świat
I obraziłem się na ten świat, yeah

Ona już nie patrzy na liczby
Ej, biorę te księżniczki, nie dziwki
Wiesz, ona mówie do mnie hej
Mówi do mnie hej
Mówi: Tomek, gdzie jesteś?

Znowu zeznawałeś na policji
Znowu wystawiłeś swoich bliskich
Znowu zeznawałeś na policji
Znowu wystawiłeś swoich bliskich

Ja palę se bata na trawie
Ten towar już wchodzi mi w banie
Już wchodzi mi w banie tak mocno
Moi ziomale – proroctwo
Moi ziomale – proroctwo

Jestem zamknięty jak w Alcatraz
Jestem zamknięty jak w Alcatraz
Tylko ten temat tu daje mi czas
Tylko ten temat przyśpiesza mi czas

Zabierz mnie stąd mała dziś
Zabierz mnie stąd mała dziś
Zabierz mnie stąd, liczmy kwit
Ucieknijmy z Alcatraz

Gdzie się podziała ta róża
Która dziś upadła tu z nieba
Gdzie się podziała ta róża
Która leciała...

Jak ta kometa
Jak ta kometa
Jak ta kometa
Jak ta kometa

Ta jedna róża, która spadła z nieba dziś na Alcatraz
Nie wiedziałem co mam robić
Gdy zobaczyłem ten piach

Zamieniła się w ten pył
Zamieniła się tu z gwiazd
Zamieniła się w ten pył

Zgasła jak jebany blant
Zgasła jak jebany blant
Nie wiedziałem co mam robić
I obraziłem się na ten świat
Na ten świat, na ten świat
I obraziłem się na ten świat, yeah



Credits
Writer(s): Robert Maczynski, Tomasz Kopeć
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link