Chodź Ucieknijmy (Live)

Boję się oddać jej w całości
Miłość przekracza wszystkie progi mojej dojrzałości
Serce w najwyższym stanie gotowości
Przyspiesza swój rytm
Po to by walczyć przed utratą jej bliskości

Mam dosyć życia w niepewności
Im dłużej odkładamy ważne sprawy
Czuję na plecach Twój oddech złości
To jest pościg, za szczęściem, które
Za każdą spokojną chwilę nam każe płacić bólem

Mimo to, czuję że
Nie musimy słuchać innych
Że nie musimy udowadniać sobie kto był winny
Czuję to całym ciałem - chcę być silny
Więc chwyć mnie za dłoń

Chodź ucieknijmy stąd
Nie chcę już oddychać tym zatrutym powietrzem
Chodź ucieknijmy stąd
Nikt nie będzie mówił nam co dla nas jest najlepsze
Chodź ucieknijmy stąd
Nie patrząc czy ma to jakikolwiek sens
Chodź ucieknijmy stąd

Czeka na nas jeszcze tyle miejsc (oo)
(Przed nami kolejny gość)
(Karolina Artymowicz)

Ty i ja - wulkany dwa
A między nami niecodzienność (niecodzienność)
Ty i ja - wulkany dwa
A każdy kolejny dzień to niepewność (niepewność)
Ty i ja - wulkany dwa
A między nami niecodzienność (niecodzienność)
Ty i ja - wulkany dwa

Sen traci smak kiedy nie ma Cię ze mną
Mimo tego, czuję że
Nie musimy słuchać innych
Że nie musimy udowadniać sobie kto był winny
Czuję to całym ciałem - chcę być silny
Więc chwyć mnie za dłoń

I chodź ucieknijmy stąd
Nie chcę już oddychać tym zatrutym powietrzem
Chodź ucieknijmy stąd
Nikt nie będzie mówił nam co dla nas jest najlepsze
Chodź ucieknijmy stąd
Nie patrząc czy ma to jakikolwiek sens
Chodź ucieknijmy stąd
Czeka na nas jeszcze tyle miejsc (woo-oo)



Credits
Writer(s): Radoslaw Tomasz Szyszkowski, Kamil Bednarek, Maciej Dariusz Pilarz, Piotr Andrzej Bielawski, Piotr Maciej Stanclik
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link