Grunwaldzki walczyk

DGE, radykalny skurwiel
Jedziemy z tym

Otwieram oczy, znów poniedziałek, hustling
Wokół złote maski, powiedz gdzie jest hajs mi
DGE w robocie, znowu rzucam szesnastki
Rapu part masking, huki, puki, trzaski
A w telefonach kolorowe obrazki
Każdy ma swój price z nich, pierdolony casting
Pozdrawiam z wakacji, wzorzec super szczęścia
Serial do wycięcia, co tu jest do wzięcia
Tymczasem wokół trwa paranoja
Światowa, lokalna, nasza, wasza, moja
A drogowskazy zaśnieżone, krajobrazy zamglone
Tańczę walczyk z mikrofonem
Idzie w twoją stronę przekaz, poparty czynami
Gural i Kaczor, odpalamy dynamit
PDG Kamikaze, lepiej zamieć sadze
Donosami gardzę, w ciężkiej gramy wadze

Grunwaldzki walczyk, lalalalalala
Jazda, przez dekady saga trwa
Prawda nie obroni sama się
To PDG, ciągle gramy w swoją grę
Grunwaldzki walczyk, lalalalalala
Jazda, przez dekady saga trwa
Prawda nie obroni sama się
To PDG, ciągle gramy w swoją grę

Gdy na horyzoncie pustka i nie widać nadziei
Słuchasz skurwieli tych z betonowych kniei
Mdłych melodii sporo i dziwnych konotacji
Hajs wkroczył do akcji niczym jakości wyznacznik
Na scenie niezły gorąc od aferek parzy
Zmorą nadal zawiść, zbudujmy jej ołtarzyk
Trwały jak śnieżny nawis, zbiór zasad i wartości
Nie mam nic oprócz swoistej gadki o prawilności
Po której opiszesz się ze stron
Pierdol ten syf, nie ufaj samozwańczym wieszczom
Grunwaldzki walczyk, koleżko
Na tarczy, czy z tarczą, idę PDG ścieżką
A że kroczę nią, wiesz to, to dla ciebie, więc bierz to
Kak i donGURALesko, za łby chwytamy się z bestią
Dla gry prawdziwy, w ogniu krytyki gandzę
Wjeżdzamy jak Peaky Blinders, z K do G tandem

Grunwaldzki walczyk, lalalalalala
Jazda, przez dekady saga trwa
Prawda nie obroni sama się
To PDG, ciągle gramy w swoją grę
Grunwaldzki walczyk, lalalalalala
Jazda, przez dekady saga trwa
Prawda nie obroni sama się
To PDG, ciągle gramy w swoją grę
Grunwaldzki walczyk, lalalalalala
Jazda, przez dekady saga trwa
Prawda nie obroni sama się
To PDG, ciągle gramy w swoją grę
Grunwaldzki walczyk, lalalalalala
Jazda, przez dekady saga trwa
Prawda nie obroni sama się
To PDG, ciągle gramy w swoją grę (ciągle gramy w swoją grę)

Frodo kurwa, ty pierdolony psie na pierścienie
Kurwa, dawaj ten remix, zesrasz się



Credits
Writer(s): Piotr Andrzej Gorny, Dominik Adam Kaczmarek, Mateusz Pawel Schmidt
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link