Ja wysiadam

Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam
Na pierwszej stacji, teraz, tu!
Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, bo wysiadam
Przez życie nie chcę gnać bez tchu

Jak w kołowrotku bezwolnie się kręcę
Gubię wątek i dni
A jakiś bies wciąż powtarza mi, "Prędzej!"
A życie przecież po to jest, żeby pożyć
By spytać siebie, "Mieć, czy być"?
Bo życie przecież po to jest, żeby pożyć
Nim w kołowrotku pęknie nić (pęknie nić)

Jak w kołowrotku bezwolnie się kręcę
Gubię wątek i dni (wątek i dni)
A jakiś bies wciąż powtarza mi, "Prędzej!"

Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam
Na pierwszej stacji, teraz, tu!
Już nie chcę z nikim ścigać się, z sił opadam
Przez życie nie chcę gnać bez tchu

Będę tracić czas, szukać dobrych gwiazd
Gapić się na dziury w niebie
Jak najdłużej kochać ciebie
Na to nie szkoda mi
Zmierzchów, poranków, ni
Nocy, dni

Jak w kołowrotku bezwolnie się kręcę
Gubię wątek i dni
A jakiś bies wciąż powtarza mi, "Prędzej!"
A życie przecież po to jest, żeby pożyć
By spytać siebie, "Mieć, czy być"?
Bo życie przecież po to jest, żeby pożyć
Nim w kołowrotku pęknie nić (pęknie nić)

(Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam)
(Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam)
(Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam)
(Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam)



Credits
Writer(s): Magdalena Maria Czapinska, Mateusz Marian Pospieszalski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link