Bezdomny
Kupiłem bezdomnemu szamę, chociaż jebał alkoholem
Ale sam bym był pijany, gdybym pewnie był na dole
Od kiedy dziadek zachorował, wszystko idzie w złą stronę
Mieszam sprite z syropem, mieszam sprite
Mam ambicje żeby więcej mieć, niż dziwki no i kokę
Jeśli wezmę torbę z ziołem, to ją dziele z moim ziomem
Jestem zajarany ludźmi i najarany gibonem
Jeśli okażesz mi miłość, oddam Ci moją koronę
Jestem bogatym ćpunem, ale patrzę trzeźwym okiem
Chciałbym zbawić świat, ale nie, nie jestem Bogiem
Jeśli zaczniesz grać, to Ci to nie przejdzie bokiem
Mieszam sprite z syropem, mieszam sprite (lean, lean)
Jeśli mam czuć ten ból, chce go czuć we dwoje
Jeśli to najlepszy czas, chce go spędzić w swoim gronie
Ludzie nienawidzą nas, ja jestem na innym poziomie
Dzielę hajs na dwoje, dzielę hajs
Teraz mam parę więcej dup (dup), paru więcej kumpli (kumpli)
Trochę więcej słów (słów), które lądują w próżni
Kontakty do gust chce, robię co muszę
Za szczęście moich bliskich, kurwa mać sprzedałem duszę
Kupiłem bezdomnemu szamę, chociaż jebał alkoholem
Ale sam bym był pijany, gdybym pewnie był na dole
Od kiedy dziadek zachorował, wszystko idzie w złą stronę
Mieszam sprite z syropem, mieszam sprite
Mam ambicje żeby więcej mieć, niż dziwki no i kokę
Jeśli wezmę torbę z ziołem, to ją dziele z moim ziomem
Jestem zajarany ludźmi i najarany gibonem
Jeśli okażesz mi miłość, oddam Ci moją koronę
Jestem bogatym ćpunem, ale patrzę trzeźwym okiem
Chciałbym zbawić świat, ale nie, nie jestem Bogiem
Jeśli zaczniesz grać, to Ci to nie przejdzie bokiem
Mieszam sprite z syropem, mieszam sprite (lean, lean, lean)
Zmieniło się wiele, mamy nowe cele i pełne portfele
Nie gadam tak samo jak gadasz, ciężko będzie dogadać się szczerze
Jestem bratem, partnerem, niedługo milionerem
Mam ludzi na moich barkach, Ty jesteś pełnym zerem
Nie jestem jak pies, ale to jest mój teren
Woof, woof, woof, jestem Bullterierem
Oaah, cztery uncje, dwa gramy (dwa gramy)
Jestem poskładany
Kupiłem bezdomnemu szamę, chociaż jebał alkoholem
Ale sam bym był pijany, gdybym pewnie był na dole
Od kiedy dziadek zachorował, wszystko idzie w złą stronę
Mieszam sprite z syropem, mieszam sprite
Mam ambicje żeby więcej mieć, niż dziwki no i kokę
Jeśli wezmę torbę z ziołem, to ją dziele z moim ziomem
Jestem zajarany ludźmi i najarany gibonem
Jeśli okażesz mi miłość, oddam Ci moją koronę
Jestem bogatym ćpunem, ale patrzę trzeźwym okiem
Chciałbym zbawić świat, ale nie, nie jestem Bogiem
Jeśli zaczniesz grać, to Ci to nie przejdzie bokiem
Mieszam sprite z syropem, mieszam sprite (lean, lean, lean)
Ale sam bym był pijany, gdybym pewnie był na dole
Od kiedy dziadek zachorował, wszystko idzie w złą stronę
Mieszam sprite z syropem, mieszam sprite
Mam ambicje żeby więcej mieć, niż dziwki no i kokę
Jeśli wezmę torbę z ziołem, to ją dziele z moim ziomem
Jestem zajarany ludźmi i najarany gibonem
Jeśli okażesz mi miłość, oddam Ci moją koronę
Jestem bogatym ćpunem, ale patrzę trzeźwym okiem
Chciałbym zbawić świat, ale nie, nie jestem Bogiem
Jeśli zaczniesz grać, to Ci to nie przejdzie bokiem
Mieszam sprite z syropem, mieszam sprite (lean, lean)
Jeśli mam czuć ten ból, chce go czuć we dwoje
Jeśli to najlepszy czas, chce go spędzić w swoim gronie
Ludzie nienawidzą nas, ja jestem na innym poziomie
Dzielę hajs na dwoje, dzielę hajs
Teraz mam parę więcej dup (dup), paru więcej kumpli (kumpli)
Trochę więcej słów (słów), które lądują w próżni
Kontakty do gust chce, robię co muszę
Za szczęście moich bliskich, kurwa mać sprzedałem duszę
Kupiłem bezdomnemu szamę, chociaż jebał alkoholem
Ale sam bym był pijany, gdybym pewnie był na dole
Od kiedy dziadek zachorował, wszystko idzie w złą stronę
Mieszam sprite z syropem, mieszam sprite
Mam ambicje żeby więcej mieć, niż dziwki no i kokę
Jeśli wezmę torbę z ziołem, to ją dziele z moim ziomem
Jestem zajarany ludźmi i najarany gibonem
Jeśli okażesz mi miłość, oddam Ci moją koronę
Jestem bogatym ćpunem, ale patrzę trzeźwym okiem
Chciałbym zbawić świat, ale nie, nie jestem Bogiem
Jeśli zaczniesz grać, to Ci to nie przejdzie bokiem
Mieszam sprite z syropem, mieszam sprite (lean, lean, lean)
Zmieniło się wiele, mamy nowe cele i pełne portfele
Nie gadam tak samo jak gadasz, ciężko będzie dogadać się szczerze
Jestem bratem, partnerem, niedługo milionerem
Mam ludzi na moich barkach, Ty jesteś pełnym zerem
Nie jestem jak pies, ale to jest mój teren
Woof, woof, woof, jestem Bullterierem
Oaah, cztery uncje, dwa gramy (dwa gramy)
Jestem poskładany
Kupiłem bezdomnemu szamę, chociaż jebał alkoholem
Ale sam bym był pijany, gdybym pewnie był na dole
Od kiedy dziadek zachorował, wszystko idzie w złą stronę
Mieszam sprite z syropem, mieszam sprite
Mam ambicje żeby więcej mieć, niż dziwki no i kokę
Jeśli wezmę torbę z ziołem, to ją dziele z moim ziomem
Jestem zajarany ludźmi i najarany gibonem
Jeśli okażesz mi miłość, oddam Ci moją koronę
Jestem bogatym ćpunem, ale patrzę trzeźwym okiem
Chciałbym zbawić świat, ale nie, nie jestem Bogiem
Jeśli zaczniesz grać, to Ci to nie przejdzie bokiem
Mieszam sprite z syropem, mieszam sprite (lean, lean, lean)
Credits
Writer(s): Beezy, Young Igi
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.