Intro

Prrr...

Pierwsze nagrania, materiał na bekę
Co miałem w głowie to mordo sam nie wiem
Najpewniej gówno, aczkolwiek coś miałem, bo robiłem nuty zamiast, cisnąć bekę
Że ktoś coś robi zamiast na ławerce, oceniać każdego tylko nie siebie

Trochę też na niej siedziałem, ale wiem, że do kosza wjebałem czasu za wiele
Taki feedback co od mamy (zoo), życzę żeby każdy dostał (zoo)
Każdą płytę ma na półce (zoo), wrzuca te traczki na wall'a (zoo)
Kiedy mnie nikt nie rozumiał (nikt), zawsze dawała mi kopa (zoo)

Zawsze była ze mnie dumna, chociaż chodziłem na opak
Wychodziłem zbierać bodźce, potem przenosić na bity
Wszystko co piszę widziałem, albo słyszałem od innych
Sceny reżyseruje życie, jestem w roli scenarzysty
I choć potrafi być hardcore to jeszcze nie czas na napisy - zoo

Po paru latach życiowej tułaczki, empiryzm okazał się słuszną drogą
Bo jak nie nauczę się na swoich błędach (ej), to może nauczę kogoś (ta)
Na czyiś błędach staram się uczyć (zoo), tak żeby unikać muki
Siedzę i robię te nuty dopóki nie będzie na rok do przodu pełny booking (rrra...)

Widziałem gości co byli na szczycie (aha) i spadli niżej niż zaczęli nawet (gdzieś)
Dlatego trochę się boję osiągnąć sukcesu, bo byłem na dnie i znalazłem łopatę (jebać)
Jak wyszedł singiel na Stepy (aha) to kilku gości chciało robić mi lachę
A ja wtedy robiłem se na budowie, myślałem że za chwilę będzie normalnie (aha)

A nadal było do dupy (weź), pisałem rzeczy na płytę (ta)
Zaciągałem głupie długi (aha), chciałem se ogarnąć życie (zoo)
Potem... co ze mną? (zoo) Wchodzimy na pełnej piździe (zoo)
Nie taki młody, a głupi, plan Midas wcielamy w życie, Zoo!



Credits
Writer(s): Kamil Olaf Kasprowiak, Lukasz Hodakowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link