Miód I Mleko
Czekam na miód i mleko
Czekam na miód i mleko
Czekam na miód i mleko
Czekam na miód i mleko
Nie mam floty, ale jeszcze będzie okej
Starczy tyle, żeby mieć na chleb i wodę
Kwiaty Barto coś nie kwitną, może podlej
Moje będą wiecznie sztuczne jak na moim grobie
Dziwnie się czuje, te moje życie chyba za szybko pędzi
Nie myślę, co nanoszę na płótno, nie mając żadnych pędzli
Stan tej konkluzji już sztuczny, na w skutek niedorzeczny
Bo nawet mając pakiet wszystkich
narzędzi, nie zamienię plastiku w diamenty
Mówią, że jestem raperem, ja piszę tylko te teksty
Na mapie tych żali to skrawek poezji - daleko mi do legendy
Mama pyta gdzie hajsy, mama pyta gdzie prestiż
"Miałeś być przecież fancy, nadal jesteś biedny" (Yo)
Rzucam się w ogień, a ludzie się głowią, co to za gość (Yo)
Za niedługo wyląduje tam, gdzie Jeffrey Goines
Idę za mięsem, a dostaję kość
Kości zostały rzucone, teraz liczę na los
Nie mam floty, ale jeszcze będzie okej
Starczy tyle, żeby mieć na chleb i wodę
Kwiaty Barto coś nie kwitną, może podlej
Moje będą wiecznie sztuczne jak na moim grobie
Nie mam floty, ale jeszcze będzie okej
Starczy tyle, żeby mieć na chleb i wodę
Kwiaty Barto coś nie kwitną, może podlej
Moje będą wiecznie sztuczne jak na moim grobie
Gdzie mój cash, gdzie moje leki, znowu mi coś jest
Muszę iść do apteki, blado wyglądam - muszę coś zjeść
Kwiaty bledną, nic nie pachnie lawendą
Mam w sobie pain ball - do życia nie wrócę jak gameboy
Nostalgia to zło, wymieniamy tło
Nikt nie pyta, co jest u mnie i tak byś usłyszał ok
Splot wydarzeń nie zatrzymam jak amen
Zatrzymuje mnie tylko pamięć
To jak wzięli mi rękę, a dałem im palec (Co?!)
(Ej, ej) Tak przegrałem!
(Yo, yo, yo, yo) Gram dalej, żadne ale!
Co z tego, że ten miód się nie psuje, kiedy mleko rozlałem
Ciężko schować dumę do kieszeni, kiedy czuję ten talent
W swoich oczach kwitnę, choć widzę słońce nad dnem
Dalej pytam, gdzie hajs jest, dalej jest tak jak zawsze
Dalej czekam na miód i te mleko
Dalej czekam na miód i te mleko
Nie mam floty, ale jeszcze będzie okej
Starczy tyle, żeby mieć na chleb i wodę
Kwiaty Barto coś nie kwitną, może podlej
Moje będą wiecznie sztuczne jak na moim...
Nie mam floty, ale jeszcze będzie okej
Starczy tyle, żeby mieć na chleb i wodę
Kwiaty Barto coś nie kwitną, może podlej
Moje będą wiecznie sztuczne jak na moim grobie
Czekam na miód i mleko
Czekam na miód i mleko
Czekam na miód i mleko
Nie mam floty, ale jeszcze będzie okej
Starczy tyle, żeby mieć na chleb i wodę
Kwiaty Barto coś nie kwitną, może podlej
Moje będą wiecznie sztuczne jak na moim grobie
Dziwnie się czuje, te moje życie chyba za szybko pędzi
Nie myślę, co nanoszę na płótno, nie mając żadnych pędzli
Stan tej konkluzji już sztuczny, na w skutek niedorzeczny
Bo nawet mając pakiet wszystkich
narzędzi, nie zamienię plastiku w diamenty
Mówią, że jestem raperem, ja piszę tylko te teksty
Na mapie tych żali to skrawek poezji - daleko mi do legendy
Mama pyta gdzie hajsy, mama pyta gdzie prestiż
"Miałeś być przecież fancy, nadal jesteś biedny" (Yo)
Rzucam się w ogień, a ludzie się głowią, co to za gość (Yo)
Za niedługo wyląduje tam, gdzie Jeffrey Goines
Idę za mięsem, a dostaję kość
Kości zostały rzucone, teraz liczę na los
Nie mam floty, ale jeszcze będzie okej
Starczy tyle, żeby mieć na chleb i wodę
Kwiaty Barto coś nie kwitną, może podlej
Moje będą wiecznie sztuczne jak na moim grobie
Nie mam floty, ale jeszcze będzie okej
Starczy tyle, żeby mieć na chleb i wodę
Kwiaty Barto coś nie kwitną, może podlej
Moje będą wiecznie sztuczne jak na moim grobie
Gdzie mój cash, gdzie moje leki, znowu mi coś jest
Muszę iść do apteki, blado wyglądam - muszę coś zjeść
Kwiaty bledną, nic nie pachnie lawendą
Mam w sobie pain ball - do życia nie wrócę jak gameboy
Nostalgia to zło, wymieniamy tło
Nikt nie pyta, co jest u mnie i tak byś usłyszał ok
Splot wydarzeń nie zatrzymam jak amen
Zatrzymuje mnie tylko pamięć
To jak wzięli mi rękę, a dałem im palec (Co?!)
(Ej, ej) Tak przegrałem!
(Yo, yo, yo, yo) Gram dalej, żadne ale!
Co z tego, że ten miód się nie psuje, kiedy mleko rozlałem
Ciężko schować dumę do kieszeni, kiedy czuję ten talent
W swoich oczach kwitnę, choć widzę słońce nad dnem
Dalej pytam, gdzie hajs jest, dalej jest tak jak zawsze
Dalej czekam na miód i te mleko
Dalej czekam na miód i te mleko
Nie mam floty, ale jeszcze będzie okej
Starczy tyle, żeby mieć na chleb i wodę
Kwiaty Barto coś nie kwitną, może podlej
Moje będą wiecznie sztuczne jak na moim...
Nie mam floty, ale jeszcze będzie okej
Starczy tyle, żeby mieć na chleb i wodę
Kwiaty Barto coś nie kwitną, może podlej
Moje będą wiecznie sztuczne jak na moim grobie
Credits
Writer(s): Bartlomiej Gargula
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.