Galanteria
Ale ja byłam naprawdę dobrze wychowana
(Dobrze wychowana, dobrze wychowana, dobrze wychowana...)
On zaczął krzyczeć, ja się rzuciłam na kolana
Żeby ulżyć jego bólowi (bólowi, bólowi, bólowi, bólowi...)
Zapraszam na książęce łoże
Ja Ciebie jak królewnę zrobię
Zdejmij sukienkę, bo pogniotę
Pogniotę
Chcę byś była ostrą suką jak rottweiler
Rzucam się do szyi, jakbym chciał przegryźć gardziel (gardziel)
Wbiliśmy tu we dwóch ja i twardziel (twardziel)
Dzisiaj dragi niepotrzebne, ja wystarczę (ja wystarczę)
Albo trzymaj ten bursztynek, weź to w palce
Smak gorzki, ale słodkie będą harce
(Masz, masz)
Masz anielski dźwięk jak harfa
Ja diabelski sprzęt jak klamka (Bo-bo-boże)
Zapraszam na książęce łoże
Ja Ciebie jak królewnę zrobię
Zdejmij sukienkę, bo pogniotę
Ja Cię słońce nie odwiozę - dojdziesz
Zapraszam na książęce łoże (ło-łoże)
Ja Ciеbie jak królewnę zrobię (zro-zrobię)
Zdejmij sukiеnkę, bo pogniotę (pogniotę)
Ja Cię słońce nie odwiozę - dojdziesz (doj-dojdziesz)
(Bo-bo-boże)
Dojdziesz
Doj-dojdziesz
Dojdziesz
Doj-dojdziesz
Dojdziesz
Doj-dojdziesz...
Nie, nie brzydziłam się, tylko w ogóle to było...
To nie miałaś okazji
To było po raz pierwszy, boże...
(Dobrze wychowana, dobrze wychowana, dobrze wychowana...)
On zaczął krzyczeć, ja się rzuciłam na kolana
Żeby ulżyć jego bólowi (bólowi, bólowi, bólowi, bólowi...)
Zapraszam na książęce łoże
Ja Ciebie jak królewnę zrobię
Zdejmij sukienkę, bo pogniotę
Pogniotę
Chcę byś była ostrą suką jak rottweiler
Rzucam się do szyi, jakbym chciał przegryźć gardziel (gardziel)
Wbiliśmy tu we dwóch ja i twardziel (twardziel)
Dzisiaj dragi niepotrzebne, ja wystarczę (ja wystarczę)
Albo trzymaj ten bursztynek, weź to w palce
Smak gorzki, ale słodkie będą harce
(Masz, masz)
Masz anielski dźwięk jak harfa
Ja diabelski sprzęt jak klamka (Bo-bo-boże)
Zapraszam na książęce łoże
Ja Ciebie jak królewnę zrobię
Zdejmij sukienkę, bo pogniotę
Ja Cię słońce nie odwiozę - dojdziesz
Zapraszam na książęce łoże (ło-łoże)
Ja Ciеbie jak królewnę zrobię (zro-zrobię)
Zdejmij sukiеnkę, bo pogniotę (pogniotę)
Ja Cię słońce nie odwiozę - dojdziesz (doj-dojdziesz)
(Bo-bo-boże)
Dojdziesz
Doj-dojdziesz
Dojdziesz
Doj-dojdziesz
Dojdziesz
Doj-dojdziesz...
Nie, nie brzydziłam się, tylko w ogóle to było...
To nie miałaś okazji
To było po raz pierwszy, boże...
Credits
Writer(s): Hałastra, Haze3154
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.