Andy Warhol

A page from our Sunday morning almanac
June third, 1968, 15 years ago today
The day pop artist Andy Warhol was confronted by a radical feminist named Valerie Solanas

Chciałbym wsiąść do pociągu byle jakiego
I nie dbać o przeszłość, ani o przyszłość
Żyję tu i teraz, ale setka czystej w ręce
Zamazuje mi rzeczywistość (ta)

Piszę znowu, ty nie odczytujesz
Wkurza mnie biały Messenger i motywy czatu, serio
Ubrałem maskę, no i nie żałuję
Bo ci ludzie wokół wyglądają jak by chcieli snapów ze mną

Czuję się samotny, kiedy w miasto idziesz sama
I dwa razy bardziej wiedząc, że jesteś pijana
W takich momentach mam wrażenie, że już zapomniałaś
O mojej osobie i że w ogóle ona istniała

Boję się, że znów będziesz musiała się tłumaczyć
Co tam zaszło po tych kieliszkach Piña Colady
I że znowu będę skłonny ci wszystko wybaczyć
W takich momentach mam wrażenie, że to kiepski nawyk

Latam po mieście jak poparzony
Niby Filip Szcześniak po to, by nie stracić przyszłej żony
Parzy mnie pet jeszcze nie dogaszony
Podpalam nim most, płonie ktoś, a ja robię foty

Czuję się jak Andy Warhol
Proszę cię, tylko nie strzelaj
Czuję się jak Andy Warhol

Wszędzie pusto jakby miastem przeszła epidemia
Całe dnie pykam w CSa, więc pojęcia nie mam
Co się dzieje na tym świecie i to średnio mnie obchodzi
Bo ty jesteś moim światem i bez przerwy mi uciekasz

Widziałem twą przyjaciółkę, ona do mnie, "hej"
"Jakie, k----a, hej?!" - tak odpowiedziałem jej
Wciąż pamiętam jak z butami wchodzi między cię, a mnie
Tak naprawdę powiedziałem, "oh, cześć"

Robię ruchy niby RL7
Robię rapy niby Koza, niby Matiskater
Tworzę trendy i wyświetlam się na głównej
Stąd te komentarze, że będzie lepiej jak umrę

"Palę Camel, leci dym, życie to jest chyba film"
Nie wstawię tego na Spoti, chyba że bez tekstu bit
Pierwsza zwrotka była dobra, teraz lecę sobie free
Robię sztukę niby Frida, więc nie reguluję brwi, hah

Latam po mieście jak poparzony
Niby Filip Szcześniak po to, by nie stracić przyszłej żony
Parzy mnie pet jeszcze nie dogaszony
Podpalam nim most, płonie ktoś, a ja robię foty

Czuję się jak Andy Warhol
Proszę cię, tylko nie strzelaj
Czuję się jak Andy Warhol (ta, ta, ta, ta)

Chciałbym być jak Andy Warhol
Jak Beksiński i Mercury
Ale bliżej mi chyba do Brzozowskiego
Kręcę się po mieście jak koło fortuny



Credits
Writer(s): Dawid Jędrusik
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link