POR FAVOR
Hajs leżał na ulicy jak ja
Squad
Eh
Hajs leżał na ulicy jak ja, osiedlowy bar, a co weekend Fight Club
Szalone dzieciaki muszą się nadźgać
Po używkach zawodnicy Muay Thai, oh, oh, oh
Oko za oko, ząb za ząb, oko za oko, por favor
Oko za oko, chodź za blok... Czy skoczą za tobą? (Boom!)
Hajs leżał na ulicy jak ja, osiedlowy bar, a co weekend Fight Club
Szalone dzieciaki muszą się nadźgać
Po używkach zawodnicy Muay Thai, oh, oh, oh
Oko za oko, ząb za ząb, oko za oko, por favor
Oko za oko, chodź za blok... Czy skoczą za tobą?
Czerwone oczy i dłonie we krwi, budzimy piekło, skoro niebo śpi
Walczę ze sobą jak Tai-Chi, punche, a nie masaż tajski
Tysiące słów rzuconych na wiatr
A teraz to mi szkoda gadki, w drodze po drogie zabawki, ej
Świat płonie jak weed, dlatego na głowie mam syf
Dlaczego na zdrowie mam pić, skoro to na zdrowie nie wychodzi mi
Nie lecą wciąż wolniej lata mi
W kosmosie jak Anakin (Anakin)
Hajs leżał na ulicy jak ja, osiedlowy bar, a co weekend Fight Club
Szalone dzieciaki muszą się nadźgać
Po używkach zawodnicy Muay Thai, oh, oh, oh
Oko za oko, ząb za ząb, oko za oko, por favor
Oko za oko, chodź za blok... Czy skoczą za tobą? (Boom!)
Hajs leżał na ulicy jak ja, osiedlowy bar, a co weekend Fight Club
Szalone dzieciaki muszą się nadźgać
Po używkach zawodnicy Muay Thai, oh, oh, oh
Oko za oko, ząb za ząb, oko za oko, por favor
Oko za oko, chodź za blok... Czy skoczą za tobą?
W ogień jak rozniеcisz pożar, niech drogę oświetli ci zorza, oho
Zadymiona moja głowa, dolewam benzyny do ognia, oho
Zawsze kazali uważać na słowa, ty nie mów mi o czym rapować, oho
I nie mów mi jak mam rapować, bo jest kogo ratować
Za to chcą mnie zniszczyć
Nie uda się, dziecięcy instynkt prowadzi mnie
Czają się dziwki, mają przykrywki, loda za dżinsy zrobiłbyś jej
Nie oddzwonię, nie, no co jest, nie po drodze nasze miejsca
Dzisiaj mnie zwalnia jedynie latencja
Nie pracodawca i ambicji konsekwencja
Hajs leżał na ulicy jak ja, osiedlowy bar, a co weekend Fight Club
Szalone dzieciaki muszą się nadźgać
Po używkach zawodnicy Muay Thai, oh, oh, oh
Oko za oko, ząb za ząb, oko za oko, por favor
Oko za oko, chodź za blok... Czy skoczą za tobą? (Boom!)
Hajs leżał na ulicy jak ja, osiedlowy bar, a co weekend Fight Club
Szalone dzieciaki muszą się nadźgać
Po używkach zawodnicy Muay Thai, oh, oh, oh
Oko za oko, ząb za ząb, oko za oko, por favor
Oko za oko, chodź za blok... Czy skoczą za tobą?
Squad
Eh
Hajs leżał na ulicy jak ja, osiedlowy bar, a co weekend Fight Club
Szalone dzieciaki muszą się nadźgać
Po używkach zawodnicy Muay Thai, oh, oh, oh
Oko za oko, ząb za ząb, oko za oko, por favor
Oko za oko, chodź za blok... Czy skoczą za tobą? (Boom!)
Hajs leżał na ulicy jak ja, osiedlowy bar, a co weekend Fight Club
Szalone dzieciaki muszą się nadźgać
Po używkach zawodnicy Muay Thai, oh, oh, oh
Oko za oko, ząb za ząb, oko za oko, por favor
Oko za oko, chodź za blok... Czy skoczą za tobą?
Czerwone oczy i dłonie we krwi, budzimy piekło, skoro niebo śpi
Walczę ze sobą jak Tai-Chi, punche, a nie masaż tajski
Tysiące słów rzuconych na wiatr
A teraz to mi szkoda gadki, w drodze po drogie zabawki, ej
Świat płonie jak weed, dlatego na głowie mam syf
Dlaczego na zdrowie mam pić, skoro to na zdrowie nie wychodzi mi
Nie lecą wciąż wolniej lata mi
W kosmosie jak Anakin (Anakin)
Hajs leżał na ulicy jak ja, osiedlowy bar, a co weekend Fight Club
Szalone dzieciaki muszą się nadźgać
Po używkach zawodnicy Muay Thai, oh, oh, oh
Oko za oko, ząb za ząb, oko za oko, por favor
Oko za oko, chodź za blok... Czy skoczą za tobą? (Boom!)
Hajs leżał na ulicy jak ja, osiedlowy bar, a co weekend Fight Club
Szalone dzieciaki muszą się nadźgać
Po używkach zawodnicy Muay Thai, oh, oh, oh
Oko za oko, ząb za ząb, oko za oko, por favor
Oko za oko, chodź za blok... Czy skoczą za tobą?
W ogień jak rozniеcisz pożar, niech drogę oświetli ci zorza, oho
Zadymiona moja głowa, dolewam benzyny do ognia, oho
Zawsze kazali uważać na słowa, ty nie mów mi o czym rapować, oho
I nie mów mi jak mam rapować, bo jest kogo ratować
Za to chcą mnie zniszczyć
Nie uda się, dziecięcy instynkt prowadzi mnie
Czają się dziwki, mają przykrywki, loda za dżinsy zrobiłbyś jej
Nie oddzwonię, nie, no co jest, nie po drodze nasze miejsca
Dzisiaj mnie zwalnia jedynie latencja
Nie pracodawca i ambicji konsekwencja
Hajs leżał na ulicy jak ja, osiedlowy bar, a co weekend Fight Club
Szalone dzieciaki muszą się nadźgać
Po używkach zawodnicy Muay Thai, oh, oh, oh
Oko za oko, ząb za ząb, oko za oko, por favor
Oko za oko, chodź za blok... Czy skoczą za tobą? (Boom!)
Hajs leżał na ulicy jak ja, osiedlowy bar, a co weekend Fight Club
Szalone dzieciaki muszą się nadźgać
Po używkach zawodnicy Muay Thai, oh, oh, oh
Oko za oko, ząb za ząb, oko za oko, por favor
Oko za oko, chodź za blok... Czy skoczą za tobą?
Credits
Writer(s): Adrian Jacek Polonski, Bartlomiej Michalak, Hubert Hubi Polinski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.