Pakistański chłopiec
Oto historia o miłości nieszczęśliwej
O szukaniu swej połówki i wypadku z bronią
O kacu o poranku, że człowieka trafia szlag
O pakistańskim chłopcu, a stało się to tak
Nie ma tu Wi-Fi, tylko Radio Maryja
Ja się z bólu zwijam krzycząc: "Baśka, come back"
Mam kilo C4 i pasem to owijam
Straszna z ciebie świnia, to wszystko twoja wina, tak
Przeglądam nasze zdjęcia ze ślubu
A w oku mym kręci się zielona łezka
Chciałbym znowu z tobą zrobić łubudubudubu
Niech ktoś mi powie, gdzie ona mieszka
K do O - O do C - C do H - H do A
A do M, ko-ko-ko-kocham cię
Ba-ba-ba-ba-ba-baśka ko-ko-ko-kocham cię
K do O - O do C - C do H - H do A
A do M, ko-ko-ko-kocham cię
Ba-ba-ba-ba-ba-baśka ko-ko-kocham cię
Figo, do cholery, daj żreć Borysowi
Ujada od godziny i nie daje mi spać
Jeść mu już dawałem, a on dalej szczeka
Ktoś łazi za płotem, zaczynam się bać
Figo zamknij drzwi, jak komornik to mnie nie ma
Jakby pytał o mnie, to ukrywam się w Anglii
Nie, to nie komornik, raczej jakiś Czesiek
W spódnicy i na wrotkach podjeżdża do furtki
K do U - U do R - R do W - W do A
Kurwa mać, ku-ku-ku-kurwa mać
Żaden obcy nie będzie tu stać
K do U - U do R - R do W - W do A
Kurwa mać, ku-ku-ku-kurwa mać
Żaden obcy nie będzie tu stać
Stoję w swych sandałach, w kałuży cały mokry
Przycisk nie chce działać
(Niech to keszke meszke bleh)
I nagle zza stodoły wychodzą święte krowy
I se przypomniałem, że sprzedałem wszystkie kozy
Baśka, dlaczego ode mnie uciekłaś?
Abdul tak bardzo przecież kocha cię
Od czterech dni na wrotkach się po Szczytnie szwędam
Jak cię nie znajdę to wysadzę się
K do O - O do C - C do H - H do A
A do M, ko-ko-ko-kocham cię
Ba-ba-ba-ba-ba-baśka ko-ko-ko-kocham cię
K do O - O do C - C do H - H do A
A do M, ko-ko-ko-kocham cię
Ba-ba-ba-ba-ba-baśka ko-ko-ko-kocham cię
Figo dlaczego on wciąż krzyczy o Szczytnie?
Czy ja o czymś nie wiem, niech mnie ktoś uszczypnie
Fagot nie panikuj, ciągle jesteśmy w Buczku
Ten wariat chyba ma na muniu kuku
Dosyć uprzejmości, przynieś strzelbę po dziadku
Fagot chyba nie chcesz... Oczywiście, że chcę
Daj mi tylko wcześniej zadzwonić po karetkę
Nie wiadomo nigdy, czy nie postrzelisz mnie
O do J - J do E - E do Z - Z do U
O Jezus Maryja jak go boli szyja
Zamiast wariata postrzeliłeś brata
O do J - J do E - E do Z - Z do U
O Jezus Maryja jak go boli szyja
Zamiast wariata postrzeliłeś brata
Najlepsze solo na Ziemi
O szukaniu swej połówki i wypadku z bronią
O kacu o poranku, że człowieka trafia szlag
O pakistańskim chłopcu, a stało się to tak
Nie ma tu Wi-Fi, tylko Radio Maryja
Ja się z bólu zwijam krzycząc: "Baśka, come back"
Mam kilo C4 i pasem to owijam
Straszna z ciebie świnia, to wszystko twoja wina, tak
Przeglądam nasze zdjęcia ze ślubu
A w oku mym kręci się zielona łezka
Chciałbym znowu z tobą zrobić łubudubudubu
Niech ktoś mi powie, gdzie ona mieszka
K do O - O do C - C do H - H do A
A do M, ko-ko-ko-kocham cię
Ba-ba-ba-ba-ba-baśka ko-ko-ko-kocham cię
K do O - O do C - C do H - H do A
A do M, ko-ko-ko-kocham cię
Ba-ba-ba-ba-ba-baśka ko-ko-kocham cię
Figo, do cholery, daj żreć Borysowi
Ujada od godziny i nie daje mi spać
Jeść mu już dawałem, a on dalej szczeka
Ktoś łazi za płotem, zaczynam się bać
Figo zamknij drzwi, jak komornik to mnie nie ma
Jakby pytał o mnie, to ukrywam się w Anglii
Nie, to nie komornik, raczej jakiś Czesiek
W spódnicy i na wrotkach podjeżdża do furtki
K do U - U do R - R do W - W do A
Kurwa mać, ku-ku-ku-kurwa mać
Żaden obcy nie będzie tu stać
K do U - U do R - R do W - W do A
Kurwa mać, ku-ku-ku-kurwa mać
Żaden obcy nie będzie tu stać
Stoję w swych sandałach, w kałuży cały mokry
Przycisk nie chce działać
(Niech to keszke meszke bleh)
I nagle zza stodoły wychodzą święte krowy
I se przypomniałem, że sprzedałem wszystkie kozy
Baśka, dlaczego ode mnie uciekłaś?
Abdul tak bardzo przecież kocha cię
Od czterech dni na wrotkach się po Szczytnie szwędam
Jak cię nie znajdę to wysadzę się
K do O - O do C - C do H - H do A
A do M, ko-ko-ko-kocham cię
Ba-ba-ba-ba-ba-baśka ko-ko-ko-kocham cię
K do O - O do C - C do H - H do A
A do M, ko-ko-ko-kocham cię
Ba-ba-ba-ba-ba-baśka ko-ko-ko-kocham cię
Figo dlaczego on wciąż krzyczy o Szczytnie?
Czy ja o czymś nie wiem, niech mnie ktoś uszczypnie
Fagot nie panikuj, ciągle jesteśmy w Buczku
Ten wariat chyba ma na muniu kuku
Dosyć uprzejmości, przynieś strzelbę po dziadku
Fagot chyba nie chcesz... Oczywiście, że chcę
Daj mi tylko wcześniej zadzwonić po karetkę
Nie wiadomo nigdy, czy nie postrzelisz mnie
O do J - J do E - E do Z - Z do U
O Jezus Maryja jak go boli szyja
Zamiast wariata postrzeliłeś brata
O do J - J do E - E do Z - Z do U
O Jezus Maryja jak go boli szyja
Zamiast wariata postrzeliłeś brata
Najlepsze solo na Ziemi
Credits
Writer(s): Bartosz Walaszek, Piotr Połac
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.