Terror
Like I said it's too late
Terror to prawdziwe moje imię, jestem terror, hello
Kiedyś miałem range tego najgorszego, o nie
Wszystko się zmieniło, gdy zrobiłem terror, hello
Scena płonie, ja polepiony jak...
Miażdżę scenę butem, miażdżę bit
Wprowadziłem na osiedle suko niezły styl
Wpierdoliłem całą Polskę kurwa w niezły syf
Diamonds on my wrist, dia-diamonds on my wrist
Diament dla mnie musi być, być
Przelot, weź zobacz jaki przelot, dogrywam się skurwielom
Te tracki łączą - dzielą, weź zobacz jaki przelot
Płoną koncerty, sceną jak słyszę mordo ksero
Wychodzę siеma, elo, czekaj, czekaj, czеkaj, easy
Żyję najlepszym życiem, tak jak w młodych latach Dee Dee
Bez pracy nie ma Lily, zrobię wszystko dla mych bliskich
Wykarmię wszystkie pyski, bo bez pysków nie ma zysków
Bez pysków nie ma zysków, bo bez pysków nie ma trillu
Terror to prawdziwe moje imię, jestem terror, terror
Kiedyś miałem range tego najgorszego, o nie
Wszystko się zmieniło, gdy zrobiłem terror, hello
Scena płonie, ja polepiony marshmello
To nie mój dzień, na szyi chain, wiesz jak jest
Palą się suki na widoki bloku, za nimi odpala się kogut i wstecz
Mamy to w sercu, jebać bagiety
Nie stajemy w miejscu, bo ta papuga nie rzuca na mięso
Robimy ruchy i robimy tempo, wkurwisz mnie dziwko to zrobimy terror
Spałem w hotelu i spałem u ziomka
Spałem w łóżeczku i spałem na kostkach
Miałem rozprawy, nie miałem wyrostka
Mogę wymieniać jeśli chcesz mnie poznać
Mogę o życiu opowiedzieć ci więcej, niż powiedzą o nim ci twoi starzy
Mam wkurwe bagaży, za plecami sprawy
Bo nigdy nie bałem się pały obrazić
Zawsze szacunek się waży, bo tego nie zabierze nikt mi
Wziąłem za siebie się w porę
Bo jestem na głównej, a czekały na mnie odwyki
Jebana parówa tylko ciągle szuka i węszy, wciskają do kiermany lejce
Po prostu boli szczeniaka
Że ich pensje robię w godzinę, na jednym koncercie, ey
Cały wypucowany i Givenchy to gówno mnie nie kręci
Lepiej trzymaj suke krótko, jeśli drapie się to swędzi
Pies wpierdala się na trap house, zbiera towar, dyski
Bletki, pluję w pysk, jebana ściera, się spotkamy bez czapeczki
Terror to prawdziwe moje imię, jestem terror, terror
Kiedyś miałem range tego najgorszego, o nie
Wszystko się zmieniło, gdy zrobiłem terror, hello
Scena płonie, ja polepiony marshmello
Terror to prawdziwe moje imię, jestem terror, terror
Kiedyś miałem range tego najgorszego, o nie
Wszystko się zmieniło, gdy zrobiłem terror, hello
Scena płonie, ja polepiony marshmello
Terror to prawdziwe moje imię, jestem terror, hello
Kiedyś miałem range tego najgorszego, o nie
Wszystko się zmieniło, gdy zrobiłem terror, hello
Scena płonie, ja polepiony jak...
Miażdżę scenę butem, miażdżę bit
Wprowadziłem na osiedle suko niezły styl
Wpierdoliłem całą Polskę kurwa w niezły syf
Diamonds on my wrist, dia-diamonds on my wrist
Diament dla mnie musi być, być
Przelot, weź zobacz jaki przelot, dogrywam się skurwielom
Te tracki łączą - dzielą, weź zobacz jaki przelot
Płoną koncerty, sceną jak słyszę mordo ksero
Wychodzę siеma, elo, czekaj, czekaj, czеkaj, easy
Żyję najlepszym życiem, tak jak w młodych latach Dee Dee
Bez pracy nie ma Lily, zrobię wszystko dla mych bliskich
Wykarmię wszystkie pyski, bo bez pysków nie ma zysków
Bez pysków nie ma zysków, bo bez pysków nie ma trillu
Terror to prawdziwe moje imię, jestem terror, terror
Kiedyś miałem range tego najgorszego, o nie
Wszystko się zmieniło, gdy zrobiłem terror, hello
Scena płonie, ja polepiony marshmello
To nie mój dzień, na szyi chain, wiesz jak jest
Palą się suki na widoki bloku, za nimi odpala się kogut i wstecz
Mamy to w sercu, jebać bagiety
Nie stajemy w miejscu, bo ta papuga nie rzuca na mięso
Robimy ruchy i robimy tempo, wkurwisz mnie dziwko to zrobimy terror
Spałem w hotelu i spałem u ziomka
Spałem w łóżeczku i spałem na kostkach
Miałem rozprawy, nie miałem wyrostka
Mogę wymieniać jeśli chcesz mnie poznać
Mogę o życiu opowiedzieć ci więcej, niż powiedzą o nim ci twoi starzy
Mam wkurwe bagaży, za plecami sprawy
Bo nigdy nie bałem się pały obrazić
Zawsze szacunek się waży, bo tego nie zabierze nikt mi
Wziąłem za siebie się w porę
Bo jestem na głównej, a czekały na mnie odwyki
Jebana parówa tylko ciągle szuka i węszy, wciskają do kiermany lejce
Po prostu boli szczeniaka
Że ich pensje robię w godzinę, na jednym koncercie, ey
Cały wypucowany i Givenchy to gówno mnie nie kręci
Lepiej trzymaj suke krótko, jeśli drapie się to swędzi
Pies wpierdala się na trap house, zbiera towar, dyski
Bletki, pluję w pysk, jebana ściera, się spotkamy bez czapeczki
Terror to prawdziwe moje imię, jestem terror, terror
Kiedyś miałem range tego najgorszego, o nie
Wszystko się zmieniło, gdy zrobiłem terror, hello
Scena płonie, ja polepiony marshmello
Terror to prawdziwe moje imię, jestem terror, terror
Kiedyś miałem range tego najgorszego, o nie
Wszystko się zmieniło, gdy zrobiłem terror, hello
Scena płonie, ja polepiony marshmello
Credits
Writer(s): 2latefor, Alan, Trill Pem
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.