MAG - MAG

Pragnienie

"Oszczędź dzieciom cierpień
Nie zabieraj im krwi
Odejdź skądś przyszedł, czort!
Ugnij się przed modlitwą!

Oszczędź dzieciom cierpień
Nie zabieraj im krwi w noc..."

Baby w chustach i chłop modlą się na cmentarzu

Litania klepana szczerze a zajadle
Nie przyniosła żadnych skutków
Prawdziwy wampir to ten, który dosiada smoka!
Razem ze swym wierzchowcem kiwają głowami w takt

Ten co leży w kaplicy to był paniczyk, ot! hulaka taki
I choć myślą chłopi, że to on pozbawił żyć dziatwy gromadkę
On leży martwy sam

A ty odsłoń swój kark
I krzyż zdejmij, bo nie chcę warg stykać ze znakiem mąk
Chcę tylko pić

"Oszczędź dzieciom cierpień
Nie zabieraj im krwi"
Mogę odpędzić głód odrobiną krwawicy!

"Dzięki Ci Panie nasz
Jesteś zbyt łaskaw nam"
Kiedy przyjdzie wojna, krew popłynie na ziemię!



Credits
Writer(s): Konstanty Mierzejewski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link