Lęk
Zasięg mam dwa zero trzy
Plus to, gdzie dotrze słowo, które daję na bit
Relację mi się mnożą no bo życie jest szkołą
Odważnie stawiam czoła, gdy pojawia się zgrzyt
Czasem mam posrane dni
Bo wcześniej pewnie miałem znów niewyparzony ryj
Wymagane sprzątanie na błysk
Lizanie starych ran, pamięć ze starych blizn
Patrzę na świat zastany i cierpię
Jeśli masz tak, to prawdopodobnie się dogadamy
Nie umiem korzystać ani stać biernie
Przez pstrokatą bolszewię czuję się opluwany
Ten smutek, pierdolony smutek
Bywa nie do zniesienia, szczególnie na trzeźwo
Moja odpowiedzialność, to moi ludzie
Żaden z nich mi niе mówił, że mi tu nie będzie ciężko
Żеby przegnać lęk, nie wystarczy przeżegnać się
Co trzeba zrobić to się dowiesz, kiedy będziesz na dnie
Do tego czasu to, że lepiej wiesz, to nie jest grzech
To nie jest grzech, tylko głupota, tak jest, sprawdziłem to wiem
Dość często męczą mnie zmory
Jakby zewsząd słyszę wtedy memento mori
Miewam lęki, niewyjaśnione, niechciane
Jakby mi coś do pokoju właziło przez ścianę
Budzę się, ciemno, patrzę na zegarek
Zasnąłem ledwo, boję się spać dalej
Koszmary, o których nie opowiem
Bo nie lubię, kiedy mi ktokolwiek odpowiada swoje
Zwidy, niby lekcje, niejasne, tajemnicze
Poza jawą, ale jednak rozpieprzają mi dzień
I ten lęk, przemieszany ze wstydem
Że widzę coś, czego nie powinienem widzieć
Pocieszam się tym, że pewnie wielu tak ma
I z milion takich jak ja, a ludzi siedem miliardów
A życie to dar, świat trwa jak trwał
I da radę nawet bez nas wbrew niedowiarkom
Żeby przegnać lęk, nie wystarczy przeżegnać się
Co trzeba zrobić to się dowiesz, kiedy będziesz na dnie
Do tego czasu to, że lepiej wiesz, to nie jest grzech
To nie jest grzech, tylko głupota, tak jest, sprawdziłem to wiem
Plus to, gdzie dotrze słowo, które daję na bit
Relację mi się mnożą no bo życie jest szkołą
Odważnie stawiam czoła, gdy pojawia się zgrzyt
Czasem mam posrane dni
Bo wcześniej pewnie miałem znów niewyparzony ryj
Wymagane sprzątanie na błysk
Lizanie starych ran, pamięć ze starych blizn
Patrzę na świat zastany i cierpię
Jeśli masz tak, to prawdopodobnie się dogadamy
Nie umiem korzystać ani stać biernie
Przez pstrokatą bolszewię czuję się opluwany
Ten smutek, pierdolony smutek
Bywa nie do zniesienia, szczególnie na trzeźwo
Moja odpowiedzialność, to moi ludzie
Żaden z nich mi niе mówił, że mi tu nie będzie ciężko
Żеby przegnać lęk, nie wystarczy przeżegnać się
Co trzeba zrobić to się dowiesz, kiedy będziesz na dnie
Do tego czasu to, że lepiej wiesz, to nie jest grzech
To nie jest grzech, tylko głupota, tak jest, sprawdziłem to wiem
Dość często męczą mnie zmory
Jakby zewsząd słyszę wtedy memento mori
Miewam lęki, niewyjaśnione, niechciane
Jakby mi coś do pokoju właziło przez ścianę
Budzę się, ciemno, patrzę na zegarek
Zasnąłem ledwo, boję się spać dalej
Koszmary, o których nie opowiem
Bo nie lubię, kiedy mi ktokolwiek odpowiada swoje
Zwidy, niby lekcje, niejasne, tajemnicze
Poza jawą, ale jednak rozpieprzają mi dzień
I ten lęk, przemieszany ze wstydem
Że widzę coś, czego nie powinienem widzieć
Pocieszam się tym, że pewnie wielu tak ma
I z milion takich jak ja, a ludzi siedem miliardów
A życie to dar, świat trwa jak trwał
I da radę nawet bez nas wbrew niedowiarkom
Żeby przegnać lęk, nie wystarczy przeżegnać się
Co trzeba zrobić to się dowiesz, kiedy będziesz na dnie
Do tego czasu to, że lepiej wiesz, to nie jest grzech
To nie jest grzech, tylko głupota, tak jest, sprawdziłem to wiem
Credits
Writer(s): Jakub Franciszek Knap, Patryk Belka, Marcin Kiraga
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2025 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.