Kiedyś

Kiedyś było jakoś lepiej
Stojąc wciąż po ocet w sklepie
Kiedyś było jakoś fajniej
Mało rzeczy, dużo frajdy
W domu rzadko ktoś z nas bywał
Plenerowa długa chwila
Gry, podróże i wyzwania
Wyobraźnia nieprzebrana

Kiedyś miałeś swoje kiedyś
Wyciągali Ciebie z biedy
(Każdy by chciał, każdy chciał, każdy by tak wciąż chciał)
Byle dalej nawet wpław
Nikt nie oczekiwał braw
(Każdy by chciał, każdy chciał, każdy by tak wciąż chciał)

Kiedyś było ciut spokojniej
Klepiąc w szybkę w telefonie
W telewizji na muzycznych
Stado kobiet chciało być z nim
I bożyszcza w talent szołach
Żyły długo na eko ziołach
Na zakupy dziś na marsa
Lecieć kupić chleb to farsa

Kiedyś miałeś swoje kiedyś
Wyciągali Ciebie z biedy
(Każdy by chciał, każdy chciał, każdy by tak wciąż chciał)
Podróżnicy i zdobywcy
Małe miejsca wielkich myśli
(Każdy by chciał, każdy chciał, każdy by tak wciąż chciał)



Credits
Writer(s): Przemek Narewski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link